Do spięcia doszło w czasie dyskusji na temat podniesienia kwoty wolnej od podatku oraz kredytu 0 proc. Bartosz Kownacki z PiS zachęcał na antenie TVP, aby sejmowa większość złożyła konkretne projekty ustaw jak najszybciej, jeszcze zanim odbędzie się wyłonienie nowego rządu.
- Proszę tutaj nie ściemniać i nie opowiadać bajek, że teraz będziemy składać na wyścigi projekty, które potem ma składać rząd - odpowiedziała na sugestie polityka PiS Wanda Nowicka. - Czekamy, żeby nasz rząd się ukonstytuował i mógł zacząć składać rozmaite projekty, żebyśmy mogli przystąpić do pracy - dodała, na co Kownacki odparł, że "projekty poselskie mogą być przyjmowane przez rząd ten lub przyszły". - Jeśli chcecie kwotę wolną od podatku, to złóżcie i gwarantuję, że rząd premiera Morawieckiego poprze te projekty, a jeśli rząd się zmieni, to też będzie mógł popierać. Jeśli pani tego nie przyjmuje, to znaczy, że tego projektu nie ma lub nigdy go nie będzie - stwierdził Kownacki.
- Nie zdarzyło się do tej pory przez całe osiem lat i przez ten tydzień, jaki pozostał panu Morawieckiemu, też się nie przydarzy, żeby jakieś projekty, które złożyła opozycja, nagle mu się spodobały i on by je przeprocedował - dodała polityczka Lewicy. Kownacki w odpowiedzi podkreślił, że nie rząd proceduje ustawy, tylko Sejm. - Jak Sejm zdecyduje, że kwota wolna ma być 60 tys., to będzie. Państwo tej kwoty po prostu nie wprowadzicie. Oszukaliście wyborców! Będziemy was z tego rozliczać - zapowiadał Kownacki.
- Rozumiem, że pierwszym projektem rządu Donalda Tuska, jeżeli taki powstanie, będzie kwota wolna od podatku, albo jednym z pierwszych? - dopytywał poseł PiS. - Ale co pan opowiada bajki! - zareagowała Nowicka. - Czyli pani się już wycofuje? Wycofujecie się z podstawowych założeń, które mieliście nawet w umowie koalicyjnej - stwierdził wzburzony Kownacki. - Ale proszę mnie tu nie zakrzykiwać, pokrzykiwać i narzucać nie wiadomo czego. Jest umowa koalicyjna, jest tam bardzo wiele tematów, projektów. Proszę się zapoznać z tymi projektami i będzie pan wiedział - mówiła. W tym czasie poseł PiS ciągle dopytywał, kiedy będzie podniesiona kwota wolna od podatku.
- A kiedy będzie program rządu Morawieckiego? Gdzie jest?- zapytała Wanda Nowicka, domagając się konkretów. - Na przykład dojdziemy w ciągu czterech lat do 10 tys. zł średniego wynagrodzenia - odpowiedział poseł, który przekonywał, że pensje znacząco rosły w ciągu ostatnich ośmiu lat rządów PiS. - Przez osiem lat nie byliście w stanie podnieść pensji nauczycielom - stwierdziła Nowicka, co Kownacki skomentował jako nieprawdę. Następnie posłanka i poseł przez moment przekrzykiwali się na temat wynagrodzenia nauczycieli. Interweniować musiała prowadząca, która apelowała o stonowanie emocji.