Pojawiły się kolejne kontrowersje wokół Funduszu Sprawiedliwości. Lokalne media otrzymały od resortu Zbigniewa Ziobry specjalne artykuły sponsorowane, które miały zostać opublikowane za drobną opłatą. Jak się okazało, większość portali przyjęła ofertę.
"Kampania Ziobry" w lokalnych mediach. Ministerstwo Sprawiedliwości zleciło mediom reklamę. "To już ostatnie ruchy"
Fundusz Sprawiedliwości, czyli Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej ma pomagać osobom pokrzywdzonym przestępstwem, oraz ich najbliższym. Trafiają do niego środki, które zasądzono od sprawców wykroczeń. Jak się jednak okazuje, pieniądze pozyskane w ramach funduszu pokrywają wiele innych potrzeb ministerstwa.
Kilka tygodni temu resort Zbigniewa Ziobry zwrócił się do mediów lokalnych z prośbą o reklamowanie Funduszu Sprawiedliwości. Wiadomość trafiła m.in. do naczelnej portalu Świdnica24.pl. Resort zaoferował jej 300 zł za publikację artykułu sponsorowanego FS i Sieci Pomocy Osobom Pokrzywdzonym, a także banera z wizerunkiem Ziobry. - Ten rząd jest na ostatniej prostej i chce sobie robić PR. Jestem oburzona. Wszyscy wiemy, że FS był niewłaściwie wydatkowany. I jeszcze na ostatniej prostej jest próba wykorzystania publicznych pieniędzy - przyznała Agnieszka Szymkiewicz, redaktorka naczelna Świdnica24.pl. - To manipulowanie opinią publiczną - dodała. Wydawcy portalu Świdnica24.pl nie mogli odmówić umieszczenia reklamy, dlatego jej publikację wyceniono na 30 tys. złotych. Cena nie spodobała się ludziom Ziobry i zrezygnowali z promocji.
- Myśmy uznali, że ta reklama z dużą podobizną Ziobry jest elementem kampanii wyborczej i poprosiliśmy o zlecenie z komitetu zgodnie z przepisami. Zlecenia nie dostaliśmy, to reklama nie została wyemitowana - mówił redaktor naczelny portalu Dębica24.pl Ryszard Pajura. - To już ostatnie ruchy ministra dotyczące Funduszu. Te billboardy to jest kampania wizerunkowa Zbigniewa Ziobry - przyznał Krzysztof Jakubowski z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, którego cytuje TVN24.
Cały artykuł "Resort Ziobry kupuje na potęgę autopromocyjne reklamy w lokalnych mediach. Niektóre odmawiają" do przeczytania na stronie Wyborcza.pl.
"Fundusz Sprawiedliwości ma prawo kupować reklamy, choć wątpliwe jest umieszczanie Ziobry na banerze"
Jak wynika z ustaleń "Gazety Wyborczej" 40 mediów lokalnych przyjęło ofertę. Fundusz Sprawiedliwości nie odpowiedział na pytania "GW", dotyczące reklamy z podobizną Zbigniewa Ziobry, którą miały rozpowszechniać lokalne media. Zwrócono jedynie uwagę, że "nie brakuje środków dla osób uprawnionych do wsparcia z Funduszu Sprawiedliwości". - Fundusz Sprawiedliwości ma prawo kupować reklamy, choć oczywiście wątpliwe jest umieszczanie Zbigniewa Ziobry na banerze. (...) Media mają prawo odmówić publikacji reklamy, jeśli kłócą się one z ich wartościami - przekazała Martyna Bójko z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, która monitoruje media i ich kondycję w rozmowie z "GW".
Pieniądze z Fundusz Sprawiedliwości i na reklamę, i na Koła Gospodyń Wiejskich
Przypomnijmy, już dwa lata temu Najwyższa Izba Kontroli odniosła się do wydatkowania publicznych pieniędzy przez resort. "Kontrola wykazała, że Fundusz wspierał w szerokim zakresie realizację zadań, które nie miały bezpośredniego związku z pomocą pokrzywdzonym przestępstwem i służyły w znacznej mierze finansowaniu wybranych arbitralnie jednostek samorządu terytorialnego" - przekazał NIK w swoim raporcie z 2021 roku. Natomiast w tym roku wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł informował w mediach społecznościowych o tym, co resort sprezentował kołom gospodyń wiejskich. Kolejne środki zostały więc przekazane na inny cel, niż przewiduje fundusz.
"Koła Gospodyń Wiejskich pielęgnują polskie tradycje, religię, kulturę i patriotyzm. Dlatego Fundusz Sprawiedliwości je wspiera i pomaga" - komentował Marcin Warchoł.
