Podczas pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji nowym marszałkiem został Szymon Hołownia. W głosowaniu wzięło udział 459 polityków. Lidera Polski 2050, którego zgłosiły wspólnie cztery partie (Polska 2050, KO, Lewica i PSL) poparło 265 posłów. Na jego kontrkandydatkę Elżbietę Witek z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zagłosowało 193 parlamentarzystów.
Do głosowania nawiązał we wpisie w mediach społecznościowych Donald Tusk. "265 do 193. Ten wynik dedykuję panu prezydentowi Dudzie i odchodzącemu (z trudem) premierowi" - napisał lider Platformy Obywatelskiej na platformie X.
Szymon Hołownia po ogłoszeniu wyników głosowania przyznał, że teraz nie można mieć już wątpliwości co do obecności w Sejmie większości, gotowej "do wzięcia odpowiedzialności za kraj". - Ja przyszedłem do polityki spoza polityki. Nie znam jej wszystkich trików, ale znam jej serce, o którym czasem się zapomina. Polityka to nie przemoc, ale to troska. Polacy powiedzieli nam wyraźnie: "dość już tego, co było" - mówił nowy marszałek Sejmu.
Zapewnił również, że "Sejm nie będzie polem do korupcji" ani "trybuną pogardy" i zapowiedział wiele zmian w tym utworzenie podcastu, przywrócenie briefingów i śniadań prasowych z marszałkiem oraz usunięcie policyjnych barierek z terenu Sejmu.
Parlamentarzyści zagłosowali nad uchwałą, zgodnie z którą w Prezydium Sejmu będzie jeden marszałek i sześciu wicemarszałków. Politycy opozycji wyrazili jednak zdecydowany sprzeciw przeciwko powierzeniu funkcji wicemarszłkini dotychczasowej marszałkini Sejmu Elżbiecie Witek. Polityczce zarzucono między innymi okłamywanie opinii publicznej, łamanie regulaminu Sejmu oraz nieprawidłowy sposób prowadzenia obrad. Największe kontrowersje wzbudza jednak reasumpcja głosowań. W poniedziałek (13 listopada) w Sejmie Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeżeli "Elżbieta Witek nie zostanie wybrana na wicemarszałka, klub Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie nie będzie miał swojego reprezentanta w prezydium".