Przytyk Dudy w stronę PiS-u? Komentarz prezydenta wywołał śmiech opozycji

Podczas pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji Andrzej Duda wygłosił orędzie. Prezydent mówił o fakcie, o którym "rządzący często zapominają", co przez wielu zostało odczytane jako przytyk w stronę Prawa i Sprawiedliwości. Jego słowa wywołały śmiech posłów Koalicji Obywatelskiej.

Pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji zostało otwarte przez marszałka seniora Marka Sawickiego z PSL. Po słowie wstępu i odśpiewaniu hymnu państwowego głos zabrał Andrzej Duda. W trakcie wystąpienia jeden z komentarzy prezydenta spotkał się z brawami i śmiechami, zarówno ze strony koalicji demokratycznej, jak i Prawa i Sprawiedliwości.

Zobacz wideo Duda uszczypliwie w Sejmie: Za jakiś czas znajdą się w opozycji... rządzący o tym zapominają

Andrzej Duda: Ci, którzy dzisiaj sprawują władzę, za jakiś czas znajdą się w opozycji

- Warto pamiętać, że w demokracji jest tak, że ci, którzy dzisiaj sprawują władzę, czy jutro będą ją sprawować, za jakiś czas znajdą się w opozycji. Niestety rządzący, niezależnie od opcji politycznej, zbyt często zapominają o tym oczywistym fakcie - mówił Andrzej Duda podczas wystąpienia w Sejmie. Swój komentarz zaznaczył skinieniem głowy w kierunku partii koalicyjnych oraz gestem rąk.

Komentarz przez wielu został odczytany jako przytyk do byłej partii rządzącej. Politycy PiS zareagowali zachowawczymi oklaskami, z kolei posłowie Koalicji Obywatelskiej - wymownym śmiechem.

Pierwsze posiedzenie Sejmu. Prezydent apelował o wzajemny szacunek

Spontanicznie przyjęta wypowiedź prezydenta poprzedzona była gratulacjami dla posłów oraz posłanek Sejmu, a także apelem o wzajemny szacunek między politykami. Zdaniem Andrzeja Dudy jego objawem miałoby być zapewnienie reprezentacji w Prezydium Sejmu każdemu klubowi znajdującemu się w Sejmie.

- Chciałbym też z tego miejsca zaapelować do was o to, abyście szanowali siebie nawzajem. Wyrazem tego wzajemnego szacunku, ale też szacunku wobec wyborców, powinno być to, że każdy klub parlamentarny, nawet ten najmniejszy, będzie miał wskazanego przez siebie reprezentanta w Prezydium Sejmu. To powinien być dobry i stały zwyczaj parlamentarny - mówił prezydent podczas wystąpienia. Przyjęty śmiechem komentarz Andrzeja Dudy miał stanowić ilustrację właśnie dla apelu o wzajemny szacunek.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek potwierdził w poniedziałek, że jedyną kandydatką PiS do Prezydium Sejmu będzie Elżbieta Witek, dotychczasowa marszałkini Sejmu. Najpierw weźmie ona udział w wyborach na marszałka, a jeśli nie uzyska większości, będzie kandydowała na wicemarszałkinię.

Więcej o: