Kwestia aborcji pozostaje jednym z ostatnich tematów, co do którego nie zgadzają się formacje mające tworzyć przyszły obóz rządzący. "Prawo do bezpiecznego przerywania ciąży do 12. tygodnia bez podawania powodów" było jednym z flagowych postulatów Lewicy w trakcie minionej kampanii wyborczej. To właśnie partia Włodzimierza Czarzastego wraz z Koalicją Obywatelską chcą w umowie koalicyjnej zapisów o wyraźnej liberalizacji prawa dotyczącego aborcji. Sprzeciwiają się temu jednak pozostali koalicjanci. - Są dwie partie, które to blokują, To pan Hołownia i PSL - stwierdził Czarzasty w RMF FM.
Okazuje się, że nie tylko politycy Trzeciej Drogi są przeciwnikami legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży bez podawania powodów. Odmienne zdanie do swoich partyjnych kolegów przedstawił w trakcie wywiadu z "Gazetą Wyborczą" poseł Nowej Lewicy Łukasz Litewka. Jego zdaniem aborcja powinna zostać przeprowadzona "tylko w uzasadnionych przypadkach". - Na przykład wtedy, gdy (ciąża - red.) zagraża życiu i zdrowiu kobiet. Przyszłe mamy nie mogą obawiać się zachodzenia w ciążę - stwierdził.
Wypowiedź nowego parlamentarzysty szybko trafiła do mediów społecznościowych, gdzie spotkała się z entuzjastycznym odzewem ze strony środowisk konserwatywnych. "Nowy poseł Lewicy Łukasz Litewka nie popiera aborcji na życzenie. Szacunek. Mam nadzieję, że nie spotka go partyjny ostracyzm za odmienne poglądy w sprawach bioetycznych. To test dla Lewicy - czy jest szerokim ugrupowaniem, czy sektą" - napisał na platformie X Jakub Dudek, działacz ruchu pro-life.
"Poseł Łukasz Litewka nie tylko zdeklasował Włodzimierza Czarzastego, ale jest jeszcze przeciwko aborcji na życzenie. Przyznam się, że coraz bardziej zyskuje w moich oczach" - napisał w mediach społecznościowych Maciej Zemła, wydawca telewizji wPolsce.pl. Z kolei Michał Cichy z Konfederacji złożył posłowi gratulacje: "Nie dość, że pokonał Czarzastego z ostatniego miejsca to jeszcze doprowadza do kwiku takich delikwentów jak karoluk (poprawna pisownia to Koroluk - popularny autor na platformie X, który pokazuje prawdziwe poglądy polityków - red.). Brawo pośle Litewka" - skomentował.
Łukasz Litewka startował z listy Nowej Lewicy w okręgu nr 32. Jako lokalny radny znajdował się na ostatnim 18. miejscu okręgu sosnowieckiego. Mimo to liczbą głosów zdeklasował jedynkę listy - lidera partii, Włodzimierza Czarzastego. 34-letni aktywista zdobył w wyborach ponad 40 tys. głosów. W trakcie kampanii wyborczej na swoich plakatach umieszczał zdjęcia psów, które przebywają w lokalnych schroniskach. Zasłynął także organizowaniem wielu zbiórek charytatywnych oraz spontaniczną pomocą innym, którą opisuje w swoich mediach społecznościowych. Na Facebooku obserwuje go blisko 300 tys. osób.