PSL nie wyklucza transferów z PiS. "Można znaleźć ok. 30 rozsądnych posłów". Chodzi o weto prezydenta

- Nie jest wykluczone, że bardziej umiarkowani działacze PiS zasilą w trakcie nadchodzącej kadencji Trzecią Drogę. PiS nie jest przecież monolitem, w którym wszyscy są zapatrzeni w Jarosława Kaczyńskiego - przyznaje w "Gazecie Wyborczej" polityk PSL z Małopolski.

Artykuł "PSL: Niektórzy działacze PiS mogą wspomóc Trzecią Drogę, byśmy mogli odrzucać weto prezydenta" można przeczytać na Wyborcza.pl>>>

Jak wielokrotnie informowaliśmy, część polityków Prawa i Sprawiedliwości utrzymuje, że prowadzi rozmowy z posłami Polskiego Stronnictwa Ludowego ws. większości sejmowej w przyszłej kadencji. Sami ludowcy wielokrotnie podkreślali, że wykluczają możliwość koalicji z PiS. Niedawno komentowała to Joanna Scheuring-Wielgus w Radiu ZET. - Od nas na pewno nikt się nie złamie. Powiem więcej: podczas spotkania u prezydenta, Andrzej Duda przyznał, że klub Lewicy jest jedynym, z którym nikt z PiS nie rozmawia. Bo my nie jesteśmy dla nich partnerem do rozmowy, jesteśmy na dwóch różnych biegunach - mówiła. - Wiem, że posłowie PiS, zwłaszcza ci, którzy po raz pierwszy zostali wybrani do Sejmu, zaczynają rozmawiać z PSL-em i Polską 2050. Ci nowi weszli generalnie na tonący statek. Nigdy wcześniej nie byli w parlamencie i chcą teraz z tego statku uciec. Czy reszta ich przyjmie? Tego nie wiem - dodała.

Zobacz wideo Europejska Emerytura jest już dostępna w Polsce. Będzie zwolniona z podatku Belki

Transfery z PiS do PSL? Ludowcy nie wykluczają. "Można znaleźć 30 rozsądnych posłów"

Teraz "Gazeta Wyborcza" opisuje, że niektórzy działacze PiS dzwonią w sprawie ewentualnej zmiany miejsca na scenie politycznej. Stawką ma być możliwość odrzucenia weta prezydenckiego, do którego obecnej opozycji po objęciu rządów brakowałoby 28 posłów. Obecnie KO, Trzecia Droga i Lewica mogą liczyć łącznie na 248 mandatów. Do odrzucenia weta prezydenckiego potrzeba 276 głosów. - Nie jest wykluczone, że bardziej umiarkowani działacze PiS zasilą w trakcie nadchodzącej kadencji Trzecią Drogę. PiS nie jest przecież monolitem, w którym wszyscy są zapatrzeni w Jarosława Kaczyńskiego i jego wizję prowadzenia polityki. W przeszłości już bywało, że działacze PiS odchodzili z tej partii. Myślę, że w PiS można obecnie znaleźć około 30 rozsądnych posłów. Sam rozmawiam z niektórymi działaczami PiS-u, którzy są otwarci na różne rozwiązania - mówi w "Gazecie Wyborczej" Wojciech Kozak, były wicemarszałek Małopolski z PSL, członek władz regionalnych PSL.

- To prawda, że nie na zawsze jesteśmy związani z PiS-em. Jeśliby pojawiła się rozsądna możliwość reprezentowania poglądów konserwatywnych w ramach tworzącej się nowej większości rządowej, to myślę, że byłaby to ciekawa możliwość dla grupy działaczy będących obecnie w partii Jarosława Kaczyńskiego, z którym nie we wszystkim się zgadzają - ocenia z kolei działacz PiS z Małopolski. 

W sobotę odbędzie się Rada Naczelna PSL. Ludowcy mają się na niej zająć m.in. kwestią działaczy PiS, którzy chcieliby przystąpić do PSL.  

Więcej o: