Poseł PiS rozbrajająco szczerze o możliwości utworzenia rządu: W cuda nie wierzę

Prezydent powierzy misję tworzenia rządu Prawu i Sprawiedliwości, ale partia Jarosława Kaczyńskiego prawdopodobnie nie zdoła znaleźć koalicjantów, twierdzi Kacper Płażyński. - Wiele sobie nie obiecuję, bo nie jest tajemnicą, że te partie, które stanowią dzisiaj większość w Sejmie, te cztery podmioty, które wygrały (...), nie chcą robić koalicji z PiS - powiedział.

Kacper Płażyński sądzi, że Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie nie będzie w stanie utworzyć nowego rządu. Poseł PiS przypuszcza, że Andrzej Duda wyznaczy na premiera polityka z partii Jarosława Kaczyńskiego, ale problemem okaże się słaba zdolność koalicyjna jego ugrupowania. 

Zobacz wideo Marcin Kierwiński: To chyba jasne, że prowadzimy rozmowy z Trzecią Drogą.

Kacper Płażyński "nie wierzy w cuda", dlatego sądzi, że Prawo i Sprawiedliwość straci władzę

17 października Kacper Płażyński wypowiedział się na temat utworzenia nowego rządu w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News. - Rząd powstanie wtedy, kiedy zbierze się większość sejmowa, która wybierze premiera czy go zaaprobuje. Od 1997 roku, czyli od kiedy obowiązuje nasza konstytucja, zawsze prezydent powierzał misję tworzenia rządu temu ugrupowaniu, które zyskało najwięcej mandatów. Pewien zwyczaj polityczny jest, ale to, oczywiście, nie jest twarde prawo. To jest kompetencja prezydenta. Zakładam, że powierzy tę rolę nam - stwierdził poseł PiS.

Poseł PiS sceptyczny co do możliwości utworzenia rządu przez PiS

Płażyński przyznał, że Prawo i Sprawiedliwość zapewne nie zdoła stworzyć rządu, ponieważ inne ugrupowania mające swych reprezentantów w Sejmie zdecydowanie odrzucają możliwość wejścia w koalicję z PiS. - Wiele sobie nie obiecuję, bo nie jest tajemnicą, że te partie, które stanowią dzisiaj większość w Sejmie, te cztery podmioty, które wygrały (...), nie chcą robić koalicji z PiS i tutaj raczej w cuda nie wierzę - powiedział Kacper Płażyński.

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił już w mediach społecznościowych, że nie będzie "ŻADNEJ koalicji z PiS". Mówiliśmy jasno: albo Trzecia Droga, albo trzecia kadencja PiS. Dziękujemy za ogromny mandat zaufania i każdy głos" - napisał. 

Więcej o: