Fundusz podległy Ziobrze w ostatniej chwili ogłosił wielomilionowy konkurs. Zgłosiła się fundacja egzorcysty

Na niedługo przed wyborami podlegający resortowi Zbigniewa Ziobry Fundusz Sprawiedliwości ogłosił nowy konkurs. Chodzi o tzw. przeciwdziałanie przyczynom przestępczości. Oferty konkursowe złożyło m.in. szczecińskie stowarzyszenie powiązane z Dariuszem Mateckim z Suwerennej Polski, a także fundacja egzorcysty, ks. Michała Olszewskiego.

Konkurs Funduszu Sprawiedliwości dotyczący przeciwdziałania przyczynom przestępczości został ogłoszony w połowie września. Maksymalna pula środków na dotacje wynosi 15 mln zł. Pieniądze zapewniają finansowanie na lata 2024-2026. Sprawę konkursu opisał portal OKO.press. Na co mogą zostać przeznaczone pieniądze? W ogłoszeniu wymieniono 10 zdań, m.in. organizowanie oraz przeprowadzanie akcji i przedsięwzięć informacyjnych, finansowanie i kolportaż publikacji i wydawnictw związanych z prawami osób pokrzywdzonych przestępstwem, zakup urządzeń i wyposażenia, organizację konferencji, a także zakup nieruchomości. 

Zobacz wideo Apel Donalda Tuska. "Zwracam się do pana prezydenta"

Konkurs Funduszu Sprawiedliwości na ostatnią chwilę. Ofertę złożyła fundacja egzorcysty

Oferty konkursowe złożyły 22 organizacje. Na razie nie wiadomo, kto dostanie pieniądze. Wśród nich jest Stowarzyszenie Fidei Defensor ze Szczecina. OKO.press zwraca uwagę, że w jego władzach zasiadają osoby związane z Dariuszem Mateckim z Suwerennej Polski. Matecki uzyskał mandat w wyborach do parlamentu. Dotychczas stowarzyszenie za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości rozwieszało w Szczecinie billboardy na temat prześladowania chrześcijan. Z FS, jak podaje portal, Fidei Defensor uzyska do końca roku ponad 5 mln zł. 

Do konkursu zgłosiła się także fundacja Profeto ks. Michała Olszewskiego. To egzorcysta, który zasłynął historią o wypędzaniu salcesonem "ducha wegetarianizmu". Fundacja otrzymała już wcześniej 43 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości.

Środki dla "Profeto" ks. Olszewskiego mają sfinansować budowę gmachu dla osób doświadczonych przemocą. To budziło zastrzeżenia NIK, która podkreślała, że znaczna część środków trafi na samą budowę, a nie pomoc potrzebującym. Poważne zastrzeżenia Najwyższej Izby Kontroli budziło samo określenie "przeciwdziałanie przyczynom przemocy", które do celów funduszu wprowadzono w 2017 roku, w czasach Zbigniewa Ziobry. Kontrolerzy NIK zwracali uwagę, iż pojęcie jest tak szerokie, że w zasadzie można na jego podstawie sfinansować każdą inicjatywę. 

Więcej o: