Od rana kolejni politycy PiS snują teorie o możliwej koalicji z PSL-em. Jako pierwszy głos zabrał eurodeputowany z ramienia PiS Zdzisław Krasnodębski. - Teraz zaczynamy rozmowy. Będziemy rozmawiali z PSL-em o możliwości stworzenia rządu - miał powiedzieć polityk.
Chwilę później w podobnym tonie wypowiadał się szef sztabu Joachim Brudziński. - Jeżeli mamy myśleć o stworzeniu koalicji, to naturalne jest, że będziemy rozmawiać z PSL - powiedział na antenie RMF FM Joachim Brudziński - powiedział.
Rzecznik PSL Miłosz Motyka w rozmowie z TVN24 zauważył, że prezydent powinien przeprowadzić szerokie konsultacje, bo wyniki sondażowe pokazują jednoznacznie, że PiS władzę straciło. - Teraz misja tworzenia rządu powinna zostać powierzona właśnie w ręce partii demokratycznych i pan prezydent właśnie z partiami demokratycznymi powinien na ten temat rozmawiać. Liczymy więc, że prezydent wyjdzie poza ramy prezydenta partyjnego, pójdzie po rozum do głowy i powierzy misję tworzenia rządu tym, którym się to realnie należy - stwierdził.
Pytany o możliwą koalicję z PiS polityk nie pozostawił złudzeń co do decyzji ugrupowania. - Pusty śmiech mnie ogarnia. Panowie, przestańcie sobie robić jaja. Przez osiem lat niszczyliście nas, inne partie demokratyczne, opluwaliście, wyzywaliście, robiliście wszystko, żeby zohydzić nas, a teraz mówicie o koalicji? Wam się już naprawdę wszystko pomieszało - mówił.
- Na etapie tworzenia koalicji mówiliśmy o dwóch klubach parlamentarnych, natomiast widzimy, że Trzecia Droga jest siłą, której Polacy po prostu oczekiwali. Ten wynik to potwierdził. Nawet przy tak wysokiej frekwencji ten wynik będzie imponujący, dlatego będziemy rozmawiać na temat tego, czy powinien być jeden klub parlamentarny - dodał.
Sondaż late poll opublikowany przed godz. 8 rano prezentuje się następująco:
Podział mandatów:
Frekwencja (według sondażu late poll): 72,9 proc.
Tymczasem PKW ma zliczone głosy z 45,81 proc. obwodów. Obecnie rozkład sił prezentuje się następująco: