Youtuber Sylwester Wardęga przekazał w środę 3 października w filmie zamieszczonym na swoim profilu w serwisie szczegóły dotyczące głośnej afery wśród polskich youtuberów. W swoim filmie wspomniał między innymi o Stuarcie Bartonie (Stuu), Michale Baronie (Boxdel) oraz Marcinie Dubielu. Film w niecałą dobę zgromadził ponad 3 miliony wyświetleń.
Lider PO Donald Tusk mówił o skandalu podczas środowej konferencji prasowej. - Z nadzwyczajną gorliwością [Mateusz Morawiecki] postanowił zaatakować pedofilię w Polsce i wziąć w obronę ofiary pedofilii w związku ze skandalem w internecie z tak zwanymi youtuberami czy influencerami. (...) Dzisiaj słyszymy od pana premiera Morawieckiego, że on podejmie walkę z pedofilią w Polsce (...). Po skandalu ujawnionym w filmie o pedofilii wśród przedstawicieli polskiego kleru postanowiono powołać państwową komisję ds. walki z pedofilią. PiS powołał tę komisję. Wiecie, że ta komisja nie podjęła żadnego działania? Po pewnym czasie szef tej komisji, powiedział, że właściwie nie jest już zainteresowany walką z pedofilią. Oni do tej pory nie zrobili dokładnie nic - mówił Donald Tusk. - Morawiecki i Kaczyński osobiście odpowiadają za to - dodał.
- Państwo polskie mimo tak wielu przykładów bezkarności i bezczelności pedofilów w Polsce, nie zrobiło nic w tej kwestii. Komisja okazała się fikcją. Nadal nie słyszymy, by kogoś pociągnięto do odpowiedzialności - mówił lider Platformy Obywatelskiej. - To nie trzeba czekać na pana Wardęgę, na pana Sekielskiego. Od tego powinno być państwo, żeby chronić nasze dzieci od pedofilii - mówił Tusk i dodał, że premier zajmuje się tym wyłącznie na konferencji prasowej, a jego wypowiedź była "skandaliczna". - Demonstracja bezradności i obojętności wobec ofiar pedofilii w Polsce - podsumował były premier.
Mateusz Morawiecki podczas środowej transmisji na Facebooku zabrał głos w sprawie afery pedofilskiej wśród influencerów. - Usłyszeliśmy historię człowieka, który według wszelkiego prawdopodobieństwa wykorzystał swoją sławę zbudowaną na internecie do tego, by krzywdzić nieletnie dziewczyny. Słuchajcie, to jest coś tak okropnego, że musimy wszyscy, na czele z państwem polskim, z różnymi organizacjami pozarządowymi i wszystkimi ludźmi dobrej woli, zrobić wszystko, aby zapobiegać tego typu zachowaniom patocelebrytów. Nie waham się użyć tego sformułowania. Ludzie, którzy w tak ohydny sposób wykorzystują swoją rozpoznawalność, to coś okropnego - mówił Morawiecki.
Szef polskiego rządu zadeklarował, że ma zamiar walczyć z pedofilią. - Bardzo mocno będziemy działać, by zapobiegać wszelkim takim zdarzeniom. Nie ma zgody na pedofilię, nie ma zgody na patocelebryckie zachowania w internecie. Poleciłem wszystkim służbom zajęcie się tą sprawą. Oczekuję szybkich i stanowczych działań w tym temacie. Spotka was kara, najbardziej dotkliwa, jaka jest przewidziana w prawie - zapowiedział premier.