Kaczyński w Gorzowie Wielkopolskim oczywiście o Tusku. Ale było też o zaborach

- Tusk zaczął mówić, że on będzie wprowadzał niemieckie porządki. Warto się nad tym poważnie zastanowić. To może oznaczać to, czego doznawaliśmy w czasie zaborów - mówił w czasie konwencji PiS w Gorzowie Wielkopolskim Jarosław Kaczyński. Lider PiS nawiązał też do "Zielonej Granicy". - Pani Holland poprzez swój film wpisuje się w plan Putina - stwierdził.

- Musimy w tej kampanii mówić bardzo dużo o naszych przeciwnikach, bo tak się składa, że oni nie przedstawiają żadnego programu, tylko mówią o nas. Musi być jakaś symetria. Jest o czym mówić. Tusk zaczął mówić, że on będzie wprowadzał niemieckie porządki. Warto się nad tym poważnie zastanowić. To może oznaczać to, czego doznawaliśmy w czasie zaborów. To dzieci prześladowane za to, że się chciały po polsku modlić, wojna z kościołem, to wszystko, co wtedy spotykało Polaków to odbieranie prawa do bycia Polakiem - mówił w czasie konwencji wojewódzkiej w Gorzowie Wielkopolskim Jarosław Kaczyński. - Ja mam nadzieję, że Tusk przez niemieckie porządki rozumie repatriacje, jeśli tak to w porządku - dodał wicepremier.

Prezes PiS podkreślił, że rządy Tuska to rzekomo lata "niemieckich porządków". - Nawet w sprawie wieku emerytalnego trzeba się było pani Merkel pytać (...) Likwidacja stoczni, niemieckie zostały utrzymane, te porządki to też fakt, że ludzie pracowali po 5 zł za godzinę - wymieniał polityk. - Nie wiem, czy Tusk ma świadomość taką, że nie wie kim jest, czy ma świadomość niemiecką - podkreślał. - Myśmy nie rządzili pod niemieckim kierownictwem. My rządziliśmy sami - zapewniał Kaczyński, a sala odpowiedziała mu brawami. 

Podkreślał, że za rządów PiS udało się zatrzymać proces "wielkiego okradania finansów publicznych". - To był czas Donalda Tuska, to były niemieckie porządki. Jeżeli ktoś Polsce dobrze życzy, to jednego nie powinien życzyć - niemieckich porządków - powtarzał.

Zobacz wideo Kaczyński znów odniósł się do filmu Holland: To jest paszkwil. Odrażający, obrzydliwy paszkwil

Kaczyński o sytuacji na granicy: Muszę znów o Tusku

- Muszę znów o Tusku, bo najpierw on o mnie mówił, potem ja, potem znowu on. Robię to niechętnie, ale dla ojczyzny - powiedział Jarosław Kaczyński. - Niedawno odtajniono mapę wojskową, z której wynika, że za rządów Tuska planowano oddać 1/3 kraju Rosji podczas ataku na nasz kraj. Obronę zaplanowano na linii Wisły. To linia zdrady Tuska - dodał.

Następnie lider PiS przeszedł do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. - Mamy do czynienia z aktem agresji, to klasyczna wojna hybrydowa, narusza się terytorium i granice danego państwa - mówił. - Ta wojna trwa już długo, ona nie została przerwana, ale radykalnie ograniczona, dzięki powstaniu zapory na granicy - podkreślał.

- Gdyby fala imigrantów z Białorusi dotarła do naszego kraju, to spowodowałoby to destabilizację sytuacji w państwie. Pani Holland poprzez swój film wpisuje się w plan W. Putina. A Holland ma wielką niechęć do naszej cywilizacji, którą my chcemy bronić - mówił.

- Chcecie walczyć przeciwko temu? - pyta zgromadzonych Kaczyński.

- Tak - odkrzyknął tłum. 

- No właśnie, a pani Holland nie chce - podsumował prezes PiS.

- Nie rozumiem, dlaczego A. Holland i nasi przeciwnicy wchodzą w antypolską narrację. Stawką tych wyborów będzie to, czy Polska nadal będzie się rozwijać. Za naszych rządów nie ma już nędzy wśród dzieci, a poziom życia rodzin znacząco wzrósł - zakończył.

Przed południem swoją konwencję odbyła Trzecia Droga. Opisaliśmy ją w tekście poniżej:

Więcej o: