W czerwcu tego roku Onet doniósł, że posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Paluch od 2007 roku wynajmuje mieszkanie komunalne, w dodatku za prawie tę samą kwotę. Jej opłaty wzrosły bowiem w ciągu tych 16 lat jedynie o 19 zł - polityczka za lokal o powierzchni 38,3 mkw. płaci jedynie 116,43 zł miesięcznie. Temat ten poruszył w rozmowie z Paluch portal podhale24.pl. Posłanka przyznała, że w mieszkaniu nie jest jej wygodnie.
Podhale24.pl zapytało swoją rozmówczynię, czy nie uważa, że wynajem mieszkania komunalnego za 116 zł "nie jest OK" i że może powinna z niego zrezygnować. - Ale ja gdzieś muszę mieszkać - zaznaczyła Paluch i zaczęła tłumaczyć, że 30 lat temu nieruchomość, w której wówczas mieszkała, została sprzedana za znacznie zaniżoną wartość, czyli 60 tys. zł.
- 24 ary działki i dwa budynki o łącznej powierzchni ponad 400 metrów kwadratowych zostały sprzedane grubo poniżej realnej wartości. Oczywisty przekręt. Musiałam to mieszkanie opuścić. Ponieważ było wolne mieszkanie komunalne, ja byłam pierwsza w kolejce do lokalu, więc zgodnie z przepisami ten lokal zasiedliłam. Zdecydowałam się, żeby budować własny dom, no ale trzeba było kupić działkę. Moi rodzice przyjechali do Krościenka i nie miałam własnych działek. Musiałam ją kupić, przygotować budowę i zacząć - tłumaczyła posłanka.
Dom budowany przez posłankę ma mierzyć 180 metrów. Zgodnie z oświadczeniem majątkowym z 2022 roku wartość nieruchomości została wyceniona na 600 tys. zł. Budynek powstaje na działkach budowlanych o powierzchni 0,0847 ha i 0,0735 ha i wartości 120 i 70 tys. zł. Posłanka posiada również hektarową działkę leśną o wartości ok. 50 tys. zł.
- Dom jest w trakcie budowy. Stan surowy zamknięty. Jak go skończę, to się do niego przeniosę, odetchnę, bo jest mi ciasno i niewygodnie. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie siedzi w ciemnej klitce o powierzchni 38 m kw. jak ma do dyspozycji dom - stwierdziła. Polityczka dodała także, że przez 40 lat ciężko pracowała na emeryturę, a przez większość tego czasu uposażenia poselskie wynosiły 1,3 średniej krajowej. Zmieniło się to dopiero dwa lata temu. - Najpierw podnieśliśmy pensje Polakom, a potem dopiero sobie - podkreśliła.
Jak pisaliśmy, według oświadczenia majątkowego za 2022 rok dochód Anny Paluch to 304 tys. zł brutto, czyli ponad 25 tys. zł miesięcznie. Tymczasem, by móc otrzymać mieszkanie komunalne, trzeba mieć stosunkowo niskie dochody (w przypadku gospodarstwa jednoosobowego jest 220 proc. najniższej emerytury, czyli 3494 zł brutto). Przepisy te dotyczą jednak wyłącznie osoby, która stara się o przydział lokum komunalnego i nie dotyczą tych, którzy już je dostali.