Edgar K. był bliskim współpracownikiem byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka, stypendystą premiera i młodzieżowym delegatem Polski w ONZ. 25-latek, który miał odgrywać rolę "pośrednika" w aferze wizowej, był również członkiem zarządu trzech organizacji hojnie dotowanych przez państwo. Pieniądze te pochodziły z Narodowego Instytutu Wolności, czyli agencji rządowej, nad którą bezpośredni nadzór sprawuje minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Wirtualna Polska ustaliła, że stowarzyszenia i fundacje powiązane z 25-latkiem otrzymywały środki z NIW również po tym, jak współpracownik Wawrzyka został w kwietniu aresztowany w związku z aferą wizową.
Edgar K. był w 2023 roku członkiem zarządów trzech prawicowych organizacji - Kujawskiego Instytutu Myśli Politycznej, Fundacji Polski Instytut Liderów oraz Związku Stowarzyszeń "Konfederacja Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej". Wszystkie dostawały pieniądze od Narodowego Instytutu Wolności. Ostatnia z wymienionych organizacji powstała w 2017 roku. Jej prezesem jest Paweł Kwaśniak, współzałożyciel Instytutu Ordo Iuris. Edgar K. pojawił się w zarządzie organizacji w czerwcu 2022 r., a według Krajowego Rejestru Sądowego nadal jest tam obecny.
"Konfederacja Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej" otrzymała we wcześniejszych latach ok. 1,5 mln złotych z Narodowego Instytutu Wolności. W maju tego roku, czyli już po aresztowaniu Edgara K. (pod zarzutem pośrednictwa w załatwieniu spraw wizowych w zamian za korzyść majątkową lub jej obietnicę), organizacja z nim związana dostała od instytutu nadzorowanego przez Piotra Glińskiego dotację wynoszącą 285 tys. zł - ustalił portal WP.
Pozostałe dwie organizacje, z którymi związany był Edgarem K. również były finansowane przez państwo po tym, jak współpracownik wiceministra Piotra Wawrzyka trafił do aresztu z powodu afery wizowej. W maju br. Kujawski Instytut Myśli Politycznej otrzymał z NIW 357 tys. zł. Z kolei Fundacja Polski Instytut Liderów w tym samym miesiącu dostała od Narodowego Instytutu Wolności 216 tys. złotych - ustaliła WP. Oznacza to, że organizacje, w których 25-latek pełnił funkcję członka zarządu, otrzymały od instytutu nadzorowanego przez Piotra Glińskiego ponad 850 tys. zł, gdy Edgar K. przebywał w areszcie.
Pisaliśmy, że ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego zaprzeczało doniesieniom o związkach Piotra Glińskiego z Edgarem K. "Minister Piotr Gliński nie zna i nie współpracuje z p. Edgarem K. Pan K. nie był członkiem delegacji wicepremiera Glińskiego do Indii w 2017 r. Nie mamy wiedzy na temat zaangażowania pana K. w projekty związane ze sprowadzaniem do Polski produkcji filmowych z Bollywood, na pewno takich projektów nie zgłaszał ministrowi ani resortowi kultury. Minister nie miał też żadnej wiedzy na temat charakteru współpracy pana K. z wiceministrem Wawrzykiem" - przekazał resort Glińskiego. Sam minister stwierdził, że łączenie jego dawnych wyjazdów do Indii z aferą wizową "jest nikczemnością".