Jak informuje RMF FM, w czwartek minister rolnictwa Robert Telus rozmawiał krótko ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Mykołą Solskim. Szefowie resortów uzgodnili spotkanie. Telus, którego cytuje rozgłośnia, przekazał, że właściwe rozmowy powinny rozpocząć się "od zera". Mają one nastąpić w przyszłym tygodniu. W czwartek w sprawie zakazu importu ukraińskich produktów porozumiały się Słowacja i Ukraina. Ministrowie rolnictwa obu państw ustalili podczas spotkania, że zostanie utworzony licencjonowany system handlu zbożem. To pozwoli znieść zakaz wwozu do Słowacji czterech produktów rolnych z Ukrainy. W ramach tych ustaleń Ukraina zgodziła się na wstrzymanie skargi na Słowację do Światowej Organizacji Handlu w sprawie zakazu importu ukraińskich produktów rolnych.
Rosyjska agresja na Ukrainę i blokada szlaków transportowych przez Morze Czarne sprawiły, że kraje Unii Europejskiej graniczące z Ukrainą takie jak Polska, Słowacja i Węgry stały się głównymi krajami tranzytowymi do transportu ukraińskiego zboża. Jednak zboże zamiast za granicę trafiało do tych krajów, powodując znaczny spadek cen produktów rolnych. Na początku maja Komisja Europejska wprowadziła zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, na Węgry, do Polski, Rumunii i na Słowację. Ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo wygasło 15 września.
16 września w życie weszło rozporządzenie polskiego rządu w sprawie bezterminowego zakazu przywozu do Polski ukraińskich produktów rolnych. Podobne decyzje podjęły również rządy Węgier, Słowacji i Rumunii. Produkty rolne z Ukrainy nadal mogą być przewożone tranzytem przez nasz kraj.
Na początku tygodnia władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. We wtorek rzecznik WTO potwierdził, że taka skarga wpłynęła. Pierwszym krokiem w takim przypadku jest wniosek o konsultacje.