PiS odpowiada na orędzie marszałka Senatu. Wyemituje orędzie marszałkini Sejmu

Dokładnie dobę po orędziu marszałka Senatu, w którym mówił on o aferze wizowej, swoje orędzie ma wygłosić marszałkini Sejmu. Można się domyślać, że Elżbieta Witek nawiąże do kwestii sprzedaży wiz do Polski.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki skorzystał z przysługującej mu prerogatywy i w piątek wieczór wygłosił orędzie, które zgodnie z prawem musiało być transmitowane również przez państwowego nadawcę - TVP i Polskie Radio. Grodzki odniósł się do ostatnich doniesień ws. tzw. afery wizowej. Jak mówił, jest to "jedyna droga, aby ta prawda mogła dotrzeć do wszystkich, aby musiała być wyemitowana również w telewizji publicznej". 

- Najwyżsi urzędnicy państwowi zorganizowali na szeroką skalę transfer ludzi do Polski. Jak donoszą media, ponad 250 tysięcy wiz pracowniczych zostało wydanych obywatelom państw afrykańskich i azjatyckich, również muzułmańskich, w ciągu ostatnich 30 miesięcy. Wiz, za które trzeba było zapłacić łapówki odpowiednim osobo - mówił marszałek. - Czas nie pozwala na przedstawienie wszystkich afer PIS-u, których liczba idzie w dziesiątki, a o których państwo w telewizji publicznej być może nie słyszeli. Głośno mówiliśmy o nich w Senacie - dodał. Grodzki nazwał aferę wizową "największa afera, z jaką mierzyliśmy się w XXI wieku".

Zobacz wideo Radosław Fogiel: Zero tolerancji dla tych, którzy przycwaniakowali w sprawie wiz

Jak podaje PAP, PiS nie pozostawia tego "ciosu" bez odpowiedzi - w sobotę o tej samej porze orędzie wygłosi marszałkini Sejmu Elżbieta Witek. Przemówienie zostanie wyemitowane przez nadawców publicznych i prywatnych o godzinie 20:00. 

Temat orędzia nie został podany, ale można się domyślać, że będzie ono dotyczyło afery wizowej i nawiąże bezpośrednio do słów Grodzkiego.

Ziobro wściekły po orędziu Grodzkiego

W sobotę, dzień po orędziu Grodzkiego, głos w sprawie zabrał w RMF FM minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Przekonywał m.in., że afera wizowa to "proceder o mikroskali w stosunku do tego, co opowiadają bajkopisarze z Platformy Obywatelskiej". - Znaleźliśmy z lat 2009-2011 sprawy, które zostały zamiecione pod dywan o dużo większej skali niż te, w których dziś atakuje nas PO. Jeżeli tu mamy do czynienia z 268 przypadkami korzyści materialnych w zamian za przyspieszenie wydania wizy, to tam mamy do czynienia z tysiącami tego rodzaju decyzji - podkreślał.

 Podczas rozmowy w RMF FM minister sprawiedliwości rzucał też poważnymi oskarżeniami ws. Tomasza Grodzkiego. - Pan marszałek Grodzki brał łapówy, ordynarnie brał łapówy i wymuszał je, jak wynika z ustaleń procesowych prokuratury, od biednych chorych pacjentów - powiedział Zbigniew Ziobro i stwierdził, iż prokuratura chce postawić mu zarzuty, co nie jest możliwe ze względu na immunitet. - Mamy kilkanaście osób z imienia i nazwiska, które mają odwagę cywilną pod odpowiedzialnością karną oskarżyć pana Grodzkiego o powszechne łapownictwo - dodał.

"Widać, że prawda o aferze wizowej zabolała - najbardziej tego, który powinien zajmować się jej wyjaśnianiem. 250 tysięcy wiz z jednej strony, a z drugiej mniej niż zero - choć premier Miller i tak był łaskawy w ocenie. 15 października Polacy wybiorą prawdę" - odpowiedział ministrowi marszałek Grodzki.

Więcej o: