Sikorski i Ozdoba pokłócili się podczas konferencji. "Panie Radek, mamy dla pana prezent"

Wiceminister Jacek Ozdoba zakłócił piątkową konferencję byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego, którą ten zorganizował w Łodzi wraz z kandydatką KO do Sejmu Aleksandrą Wiśniewską. Ozdoba, polityk Suwerennej Polski Ziobry przyniósł koszulkę niemieckiego zespołu piłkarskiego z logiem "Gazpromu". - Idealnie pasująca dla pana koszulka - mówił do Sikorskiego. A ten pytał Ozdobę: Ile pieniędzy wzięliście za polskie wizy?

Wiceminister klimatu z ramienia Suwerennej Polski Jacek Ozdoba przerwał piątkową (15 września) konferencję prasową byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego i Aleksandry Wiśniewskiej, kandydatki Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Między politykami doszło do sprzeczki.

Zobacz wideo Siemoniak o wpisie Sikorskiego na Twitterze: Wycofał się z tego

Sikorski i Ozdoba pokłócili się podczas konferencji. "Spokojnie, panie Radek"

Na piątkowej konferencji Sikorskiego i Wiśniewskiej, która odbywała się w Łodzi, niespodziewanie pojawił się wiceminister Ozdoba. Polityk Zjednoczonej Prawicy chciał wręczyć byłemu szefowi MSZ koszulkę piłkarską niemieckiego zespołu Schalke 04 z logiem "Gazpromu". 

- O, są panowie z PiS-u - zwrócił uwagę Sikorski, gdy zobaczył Ozdobę. - Handlują polskimi wizami, wytłumaczcie się z tego. Ile pieniędzy wzięliście za polskie wizy? - pytał Sikorski, wskazując na Ozdobę, który zaczął wymachiwać koszulką i powtarzać: - Spokojnie, panie Radek.

Politycy zaczęli się przekrzykiwać, a Sikorski podkreślał, że "nie zapraszał" polityka SP na konferencję.

- Panie Radek, mamy dla pana prezent. To jest koszulka Gazpromu, niemiecki zespół - mówił wyraźnie zadowolony Ozdoba. - Idealnie pasująca dla pana koszulka, bo pan jest jedynym polskim politykiem, który był określony przez Departament Stanu USA mianem rosyjskiego dyplomaty - stwierdził polityk SP, a następnie, gdy Sikorski się oddalił, przejął mikrofon i zwrócił się do zgromadzonych: - Szanowni państwo, macie w tej chwili przed sobą człowieka, który odpowiadał za najbardziej prorosyjski rząd w historii.

Komunikat MSZ. Sikorski komentuje: Chciałbym wiedzieć, ile wiz sprzedali pisowcy

Również w piątek Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało komunikat, w którym poinformowało o zwolnieniu dyrektora Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ Jakuba Osajdy, przeprowadzeniu nadzwyczajnej kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym MSZ oraz wszystkich placówkach konsularnych RP oraz wypowiedzeniu umowy "wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 r. powierzone zostały zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych w wyniku zamknięcia 31 placówek decyzją ówczesnego szefa resortu Radosława Sikorskiego". 

Sikorski, były szef MSZ, odniósł się do sprawy na X (dawnym Twitterze). "Przez to, że w latach 2007-2014 zamykałem zbędne placówki, np. w Zimbabwe i Kostaryce, a otwierałem konsulaty w Winnicy, Sewastopolu i Doniecku, pisowcy muszą teraz handlować polskimi wizami. Mea culpa. Bardzo przepraszam" - napisał ironicznie i dodał: "Natomiast chciałbym wiedzieć, ile wiz pisowcy sprzedali, ile na tym zarobili i co się stało z tymi pieniędzmi".

Więcej o: