KPRM publikuje specjalne wystąpienie Morawieckiego ws. embarga na zboże. Szef rządu złożył deklarację

Premier Mateusz Morawiecki w wieczornym wystąpieniu opublikowanym w sieci zapewnił, że po 15 września w Polsce zostanie utrzymane embargo na ukraińskie zboże. We wtorek rząd apelował do Komisji Europejskiej o decyzje w tej sprawie. - Premier Mateusz Morawiecki pręży muskuły w Polsce, a w Brukseli nie potrafi niczego załatwić - tak działania szefa rządu oceniał w Polsat News były minister rolnictwa Marek Sawicki.

- Polska po 15 września utrzyma całkowity zakaz przywozu ukraińskiego zboża. To embargo będzie dalej obowiązywać. Nie pozwolimy, by ukraińskie zboże zdestabilizowało polską wieś. Interesy polskich rolników, polskiej wsi, ale i milionów polskich konsumentów, będą dla rządu Prawa i Sprawiedliwości zawsze na pierwszym miejscu - stwierdził w opublikowanym we wtorek wieczorem wystąpieniu premier Mateusz Morawiecki.

Zobacz wideo Temperatura przedwyborczego pojedynku PiS i KO rośnie

Szef rządu stwierdził, że decyzja Komisji Europejskiej otworzyła drzwi dla importu produktów żywnościowych z Ukrainy, co następnie zaowocowało wybuchem w Europie kryzysu rolnego, który dotknął zwłaszcza kraje przygraniczne, takie jak Polska. - To, co miało być tylko tranzytem do krajów trzecich, bardziej potrzebujących, okazało się mechanizmem pozwalającym na zalewanie krajów takich jak Polska, tańszym ukraińskim zbożem. Niestety, znalazły się w Polsce firmy, które za wszelką cenę chciały na ukraińskim zbożu zarobić i sytuacja polskich rolników ich nie interesowała - dodał.

- Przez długi czas Unia Europejska nie chciała dostrzec problemu importowanego zboża z Ukrainy. Nie mogąc doczekać się stosownej reakcji ze strony Brukseli, w połowie kwietnia, sami, chroniąc interesy polskiej wsi, zdecydowaliśmy o zakazie importu zbóż ukraińskich do Polski. (...) Dopiero wtedy Komisja Europejska podjęła przychylne nam stanowisko, chroniące polski rynek przed importem zboża z Ukrainy - mówił Morawiecki.

Szef rządu przypomniał, że "dokładnie za trzy dni, 15 września, wygasa ten unijny zakaz sprowadzania m.in. do Polski zboża z Ukrainy". - Od ponad dwóch miesięcy, nasz rząd we współpracy z polskim komisarzem do spraw rolnictwa, panem Januszem Wojciechowskim, robi wszystko, żeby to embargo przedłużyć. Do tej pory biurokracja europejska nie podjęła decyzji - przekazał. - Polska po 15 września utrzyma zdecydowane i pełne embargo na ukraińskie zboże - zaznaczył Morawiecki.

"Pręży muskuły, a w Brukseli nie potrafi niczego załatwić"

- Sprawę ukraińskiego zboża mogliśmy załatwić już dawno. Rok temu nasz klub parlamentarny złożył ustawę wprowadzającą system kaucji na wwóz produktów rolnych z Ukrainy. Rząd nie podjął prac nad tą ustawą, a teraz zauważył problem - mówił we wtorek wieczorem w Polsat News były minister rolnictwa, poseł PSL Marek Sawicki. - Premier Mateusz Morawiecki pręży muskuły w Polsce, a w Brukseli nie potrafi niczego załatwić. Ochrona naszego rynku rolnego jest priorytetem, dlatego embargo na wwóz produktów rolnych z Ukrainy powinno zostać rozszerzone np. o owoce miękkie - zaznaczył.

We wtorek do Strasburga udał się ws. ukraińskiego zboża lider Agrounii, kandydat KO na posła Michał Kołodziejczak. W planach ma spotkania m.in. z szefową europarlamentu Robertą Metsolą i przewodniczącym komisji rolnej Norbertem Linsem. - Wybudziliśmy premiera Morawieckiego, spał 1,5 roku i nie zrobił nic realnego na temat przywozu zboża z Ukrainy. Dziś mówił, że będzie bronił Polskę przed zalewem, przed ukraińskim zbożem. Panie premierze, to już się stało, to zboże już nas zalało - mówił Kołodziejczak na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych we wtorek rano. - W czerwcu ubiegłego roku, kiedy Agrounia i Koalicja Obywatelska mówiły o tym problemie, wy mówiliście, że przesadzamy, a wtedy trzeba było reagować - dodał.

Więcej o: