"Zielona Granica" miała być wyświetlana w Otwocku. Seanse odwołano. "Ktoś musiał zadzwonić"

Otwockie Kino Oaza usunęło z wrześniowego repertuaru seanse "Zielonej granicy" Agnieszki Holland - podaje "Gazeta Wyborcza". Miejski ratusz tłumaczy, że jest to spowodowane planowanymi próbami teatralnymi, które odbywają się na sali. - Ktoś musiał zadzwonić do dyrektora domu kultury i zmusić go do zmiany - ocenia w rozmowie z "GW" radny Otwocka Ireneusz Paśniczek.

Tekst "Kino pod Warszawą odwołało pokazy filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. "Mamy do czynienia z cenzurą" przeczytacie na Wyborcza.pl >>>

Premiera "Zielonej Granicy" reżyserii Agnieszki Holland odbyła się w ubiegłym tygodniu podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Film otrzymał prestiżową Nagrodę Specjalną Jury. Obraz znalazł się na celowniku polityków Zjednoczonej Prawicy, bo scenariusz inspirowany jest wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej. "My bronimy polskiej granicy przed najazdem nielegalnych imigrantów. Agnieszka Holland kręci film szkalujący polski mundur i nasz kraj" - grzmiał w mediach m.in. wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.

Zobacz wideo Agnieszka Holland: Działanie władz na wschodniej granicy jest nie tylko niehumanitarne, ale i antypolskie

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", film, który ma mieć premierę 22 września, znalazł się w repertuarze kina Oaza w Otwocku. Ostatecznie jednak został zdjęty z afisza. - Repertuar kina Oaza często ulega zmianie w związku z tym, że sala kinowa jest współdzielona z salą teatralną. W tym terminie nie odbędą się seanse filmowe z uwagi na zaplanowane przygotowania i próby teatralne - przekazała "GW" Aleksandra Czajkowska z Biura Prasowego Urzędu Miasta. Kino mieści się bowiem w siedzibie Teatru im. Stefana Jaracza.

"Zielona Granica". Odwołane seanse w Otwocku

Od pięciu lat prezydentem Otwocka jest Jarosław Margielski z Prawa i Sprawiedliwości. - Kino i ośrodek kultury podlegają bezpośrednio panu prezydentowi. Co więcej: dokładnie w tym samym miejscu Jarosław Margielski podejmował czołowych polityków PiS-u. Ktoś musiał więc zadzwonić do dyrektora domu kultury i zmusić go do zmiany repertuaru. Mamy więc do czynienia z początkami cenzury wprowadzonej przez polityka Prawa i Sprawiedliwości - skomentował w rozmowie z "GW" otwocki radny Ireneusz Paśniczek.

- Pamiętam czasy, kiedy kina wyświetlały filmy bez tytułu na "seansach zarezerwowanych". I te niedawne, kiedy samorząd bodajże Ostrołęki zakazał wyświetlać w miejscowym kinie "Kleru" i kilka tygodni później PiS przegrał tam wybory samorządowe. Na złodzieju czapka gore - oceniła z kolei Agnieszka Holland.

Tekst "Kino pod Warszawą odwołało pokazy filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. "Mamy do czynienia z cenzurą" przeczytacie na Wyborcza.pl >>>

Więcej o: