Według art. 13 Konstytucji "zakazane jest istnienie partii politycznych (…) odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa". Jak poinformowała "Rzeczpospolita", Prokuratura Okręgowa w Warszawie uznała, że zapis ten naruszają Rodacy Kamraci. Do sądu wpłynęła właśnie apelacja od decyzji uznania ugrupowania za partię polityczną.
Rodacy Kamraci uzyskali status partii politycznej na mocy decyzji sądu z 30 czerwca br. Po rejestracji komitetu w PKW członkowie organizacji rozpoczęli planowanie startu w najbliższych wyborach parlamentarnych. Głównym celem Rodaków Kamratów mają być jednak wybory na szczeblu samorządowym. Ugrupowanie uważane jest za ekstremistyczny nurt skrajnej prawicy. Na aż 260 stronach apelacji miały zostać wymienione liczne przypadki łamania przez nie zasad demokratycznego państwa prawa.
Na czele Rodaków Kamratów stoi Wojciech Olszański, znany również pod pseudonimem "Jaszczur". W przestrzeni publicznej mężczyzna znany jest jako patostreamer, zadeklarowany ksenofob, antysemita i faszysta. Swoje przezwisko wiąże z poczuciem przynależności do zlikwidowanego w 1942 r. Związku Jaszczurzego. Z zawodu Olszański jest aktorem, brał również udział w rekonstrukcjach historycznych. Mężczyzna otwarcie opowiada się za sojuszem z Rosją i popiera rządy Aleksandra Łukaszenki. Zadeklarował się jako homofob, twierdząc, że zastrzeliłby syna, gdyby ten "okazał się pedałem". W działaniach wspiera go Marcin Osadowski, inaczej "Ludwiczek" (od kreskówki "Świat według Ludwiczka").
Wystąpieniom Jaszczura od lat bacznie przygląda się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Za jego sprawą za swoją działalność publiczną Olszański otrzymał m.in. wyrok sześciu miesięcy pozbawienia wolności oraz dwóch lat ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych.