- Na Glińskiego nie bardzo chce głosować nawet nasz własny elektorat - słyszymy w obozie rządzącym.
Mówi inny polityk PiS bliski Nowogrodzkiej: - "Glina" jak to "Glina". Bardzo słabo sobie radzi w wyborach, ale nasz elektorat może się jednak skonsoliduje wokół lidera listy. Nasze struktury będą mu robić kampanię wyborczą, więc nie powinien przynieść większych strat, niż przewidują obecne sondaże. Niżej na stołecznej liście znaleźć się mają wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska i szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Nie jest rozstrzygnięte, czy i gdzie będzie kandydował europoseł Patryk Jaki z Suwerennej Polski. Rozważane są różne opcje: jako lider listy w Bydgoszczy albo jakieś miejsce na liście w Warszawie, choć polityk Suwerennej Polski, jak mówią nam w PiS, chciałby rzucić rękawicę premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Szef rządu chce być - i już to ogłosił jako rzecz pewną - liderem listy PiS w Katowicach (tak jak w wyborach 2019 r.), więc Jaki chciałby się na Śląsku zmierzyć z nim, startując z miejsca nr 2. Ostatecznej decyzji, póki co, nie ma.
Mówi polityk PiS bliski Nowogrodzkiej: - Umieszczanie Jakiego w Warszawie, to ryzyko, że Gliński nie zdobędzie mandatu jako lider listy - byłby wstyd. Gosiewska zresztą też mogłaby wtedy nie wejść.
W Łodzi liderem listy PiS ma być raczej minister spraw zagranicznych prof. Zbigniew Rau - z nim PiS ma taki kłopot, że choć jest ministrem z dobrym umocowaniem na Nowogrodzkiej, to wyborczo jest już ciężkim wagonem do holowania. Kłopot z listą w tym mieście jest taki, że stąd są sami ministrowie: trzech konstytucyjnych i jeden "wice". Ale popularny w elektoracie jest tylko minister rozwoju, bardzo bliski premierowi, Waldemar Buda - już tam osiągał bardzo wysokie wyniki (2019 r., gdy był nr 3 na liście, zgromadził najwięcej głosów).
- Buda walczy i robi wyniki - słyszymy w PiS.
Zbigniew Ziobro jest już na 90 proc. przypisany do okręgu obejmującego Chełm i Zamość. W 2019 r. startował w Kielcach, ale wobec tego, że prezes PiS będzie nr 1 w woj. świętokrzyskim, to musi zostać przeniesiony do innego okręgu - dość dużego i konserwatywnego.
Pewniakiem jest Jacek Sasin w Białymstoku, Małgorzata Wassermann w Krakowie, szef MEN prof. Przemysław Czarnek w Lublinie, a za nim bliski współpracownik prezesa PiS Michał Moskal. Listy PiS nie są jeszcze w pełni ustalone. W centrali partii odbywają się kolejne narady.