Roman Giertych pokazał się z córką. "Jest nas cztery. Przypilnujemy go w sprawie praw kobiet"

Nie milkną spekulacje odnośnie poglądów Romana Giertycha w kwestii praw kobiet. Polityk znany był z opowiadania się za całkowitym zakazem aborcji. Nic dziwnego zatem, że pytania o jego poglądy na tę kwestię pojawiły się ponownie w chwili, gdy zadeklarował udział w wyborach z ramienia KO. W tej sprawie głos zabrała jego najmłodsza córka Karolina. - Jeśli chodzi o prawa kobiet, jest nas w domu cztery: moja mama, ja i moje dwie siostry. No więc raczej go przypilnujemy - mówi w nagraniu zamieszczonym w sieci.

W niedzielę (27 sierpnia) lider PO zapowiedział, że Roman Giertych podczas nadchodzących wyborów wystartuje z list Koalicji Obywatelskiej. Polityk potwierdził to później także w mediach społecznościowych. "Potwierdzam słowa Donalda Tuska. Wystartuję przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu z list Koalicji Obywatelskiej w świętokrzyskim" - zapowiedział. 

W najnowszym wideo Giertych zapowiada, o czym chce porozmawiać z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Przy okazji postanowił zaprezentować swoją najmłodszą córkę Karolinę, którą przedstawił jako studentkę II roku architektury. - Jest trochę artystką, trochę inżynierem, a przede wszystkim bardzo dzielnym i mądrym człowiekiem - zapowiada.

Zobacz wideo Tusk zapowiada ujawnienie "ciekawych informacji" o Kaczyńskim. "Roman Giertych podczas kampanii cię rozliczy"

- Mój tata wygląda na takiego surowego i konserwatywnego, ale tak naprawdę jest osobą bardzo ciepłą i ma otwarty umysł - zaczyna Karolina. Następnie odnosi się do poglądów ojca w sprawie praw kobiet.

- Jeśli chodzi o prawa kobiet, jest nas w domu cztery: moja mama, ja i moje dwie siostry. No więc raczej go przypilnujemy - dodaje.

Przypomnijmy, że ostatnio wiele mówi się o poglądach Romana Giertycha ws. aborcji. Polityk zawsze opowiadał się za całkowitym jej zakazem. Decyzja o wystawienia jego kandydatury w woj. świętokrzyskim nieco rozmija się z obietnicą lidera PO, który w 2022 r. powiedział, że na jego listach nie znajdą się osoby, które nie popierają aborcji do 12. tygodnia ciąży. 

Co z aborcją? Ojciec Romana Giertycha: Powinien pozostać wierny przekonaniom

W sierpniu 2022 roku Donald Tusk zadeklarował, że zaraz po wyborach parlamentarnych Platforma Obywatelska złoży w Sejmie projekt ustawy legalizujący aborcję do 12 tygodnia. Co na to Roman Giertych? - Nie dam sobie ręki uciąć, ale wydaje mi się, że jest w stanie zagłosować za przyznaniem kobietom prawa do decyzji - powiedziała dziennikarzom OKO.press Izabela Leszczyna. - Myślę, że wszystko będzie dobrze i Roman Giertych wystartuje z naszych list w woj. świętokrzyskim - stwierdził z kolei na antenie Radia Plus sekretarz generalny PO, Marcin Kierwiński.

Odmienne zdanie ma ojciec polityka - Maciej Giertych. - Wiem, że Roman jest przeciwko aborcji i uważam, że nie zmieni poglądów. I dobrze, powinien pozostać wierny przekonaniom - skomentował w rozmowie z "Super Expressem". - Roman jest w polityce od dawna, codziennie komentuje, co się dzieje. Będę się cieszył, gdy wejdzie do Sejmu - dodał. - To będzie ciekawa walka, bo będzie w jednym okręgu z Kaczyńskim. Przewiduję, że obaj wejdą do Sejmu - ocenił. 

Jak ustaliły dziennikarki "Gazety Wyborczej", Roman Giertych dostał od Platformy Obywatelskiej ultimatum. "Roman Giertych dostał dodatkowy warunek: do środy ma się zdeklarować jako zwolennik ustawy liberalizującej aborcję. Jeśli tego nie zrobi, nie będzie go na świętokrzyskiej liście" - czytamy w artykule opublikowanym 28 sierpnia.

Więcej o: