Zawieszono dochodzenie ws. zbiórek stowarzyszenia "STOP NOP". "Nie wiemy, gdzie przebywa świadek"

Od 1,5 roku trwa prokuratorskie dochodzenie ws. przywłaszczenia pieniędzy na szkodę stowarzyszenia "STOP NOP", którego prezeską jest antyszczepionkowa działaczka Justyna Socha. Jak dowiedział się portal Gazeta.pl, w czerwcu postępowanie zostało zawieszone. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.

Zawiadomienie do prokuratury złożył były poseł Samoobrony Zbigniew Nowak. Sugerował w mediach społecznościowych, że pieniądze ze zbiórek prowadzonych przez stowarzyszenie miały trafiać na prywatne konto Justyny Sochy. Prokuratura Rejonowa Poznań-Stare Miasto wszczęła w lutym ubiegłego roku dochodzenie w sprawie przywłaszczenia pieniędzy na szkodę Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP".

Zobacz wideo Czy czujesz się bezpiecznie w Polsce? [SONDA]

"System atakuje. Stowarzyszenie 'factcheckingowe' złożyło przeciw mnie (przez pośrednika) zawiadomienie do prokuratury, że przywłaszczam pieniądze stowarzyszenia" - zareagowała wtedy Justyna Socha. Działaczka dodała też, że "zdaje sobie sprawę, że system będzie atakował coraz ostrzej".

Postępowanie ws. "STOP NOP". Jest decyzja prokuratury

Jeszcze na początku czerwca rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak informował nas, że dochodzenie wciąż trwa, a w sprawie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów. Jak dowiedział się portal Gazeta.pl, w tym samym miesiącu Prokuratura Rejonowa zdecydowała się na zawieszenie postępowania ze względu na brak możliwości przesłuchania świadka. Z naszych ustaleń wynika, że świadkiem, o którym mowa, nie jest Justyna Socha.

"Nie wiemy, gdzie przebywa świadek i nie można mu doręczyć wezwania na przesłuchanie" - poinformował nas prok. Łukasz Wawrzyniak. Jak zaznaczył, "trwają ustalania policji w tym zakresie".

Jak wskazuje kodeks postępowania karnego, "jeżeli zachodzi długotrwała przeszkoda uniemożliwiająca prowadzenie postępowania (...), postępowanie zawiesza się na czas trwania przeszkody". Oznacza to, że decyzja nie jest równoznaczna z umorzeniem sprawy.

O Justynie Sosze w ostatnich tygodniach było głośno w związku z doniesieniami o jej możliwym starcie do Sejmu z list Konfederacji. Ostatecznie okazało się, że nie będzie przedstawicielką tego komitetu. Justyna Socha ubiegała się o poselski mandat dwukrotnie - w 2015 r. z ramienia Kukiz'15 i w 2019 r. jako kandydatka Konfederacji. Obecnie jest bliską współpracowniczką posła Grzegorza Brauna.

Więcej o: