Nim Michał Kołodziejczak wszedł w alians z Platformą Obywatelską, rozmawiał z Polskim Stronnictwem Ludowym. O mały włos nie doprowadziło to do rozpadu Trzeciej Drogi (sojuszu PSL z Polską 2050 Szymona Hołowni).
Na Radzie Naczelnej PSL nieco ponad tydzień temu prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że "on już rozmawiał ze wszystkimi, a z nami na końcu". On, czyli Kołodziejczak. Lider AgroUnii miał też żądać - jak mówił szef ludowców - by PSL najpierw zerwał sojusz z Polską 2050. - Gdybym był wyznawcą teorii spiskowych, tobym powiedział, że najpierw AgroUnia dogadała się z Donaldem Tuskiem, by podzielić Trzecią Drogę - śmieje się jeden z polityków z Trzeciej Drogi.
Finalnie Kołodziejczak porozumiał się jednak z Platformą Obywatelską. Ma dostać miejsce na liście Koalicji Obywatelskiej - bardzo wysokie, bo wedle planów będzie on numerem 1 w okręgu konińskim. W listach dołączonych do uchwały Rady Krajowej PO zostawiono to miejsce puste, ale właśnie z myślą o Kołodziejczaku.
Lider AgroUnii bywa nazywany nowym Andrzejem Lepperem. Kołodziejczak jest najostrzejszym krytykiem polityki Prawa i Sprawiedliwości w obszarze rolnictwa - jest więc dla Platformy potencjalnie cennym nabytkiem. Jak mówił przewodniczący PO Donald Tusk, uzasadniając zawarcie sojuszu z formacją Kołodziejczaka, żaden głos nie może się zmarnować, a wzięcie AgroUnii na listy przybliża do pokonania PiS-u, co jest celem nadrzędnym.
- Dzisiaj mogę ogłosić również, że łączymy się ze środowiskami, z którymi nie zawsze było nam po drodze. Z ludźmi, którzy często mają zupełnie inne poglądy niż ja, ale mają to samo przekonanie, co ludzie na tej sali, że by przywrócić Polsce wartości, potrzebna jest realizacja celu, a drogą dotarcia do tego celu jest odsunięcie PiS od władzy - podkreślał Tusk.
Z kolei Kołodziejczak zaczął od stwierdzenia, że "mamy dzisiaj stan wyższej konieczności". I również pokonanie PiS-u uznał za wspólny cel. - Odbijemy wieś PiS-owi. Musimy obronić polską wieś, musimy obronić Polskę - mówił. Alians nazwał "nieszablonowym", co podchwycił Tusk.