PiS bez większości w sejmiku województwa świętokrzyskiego. Jest wniosek o odwołanie marszałka

Prawo i Sprawiedliwość może stracić władzę w województwie świętokrzyskim. Radni Polskiego Stronnictwa Ludowego złożyli wniosek o odwołanie marszałka Arkadiusza Bętkowskiego z PiS-u. Miesiąc temu radni opozycji odwołali przewodniczącego sejmiku województwa.
Zobacz wideo "Kościół to moja przemocowa i dysfunkcyjna rodzina" ["Jesteśmy rodziną" - serial o LGBT+ w Polsce]

W środę radni z Polskiego Stronnictwa Ludowego poinformowali, że złożyli wniosek o odwołanie marszałka Arkadiusza Bętkowskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem marszałek od początku kadencji ma problem ze znalezieniem większości dla niektórych swoich uchwał. "Zarząd Województwa w tym roku nie otrzymał absolutorium (po raz drugi w tej kadencji) i wotum zaufania, tym samym utracił legitymację do dalszego zarządzania województwem. Składając wniosek radnych, chcemy, aby głosowanie w sprawie odwołania Marszałka/Zarządu Województwa odbyło się w trybie tajnym, adekwatnym do sposobu wyboru" - napisali samorządowcy na Facebooku

PiS bez większości w sejmiku województwa świętokrzyskiego

Pod wnioskiem radnych PSL-u o odwołanie marszałka podpisało się 12 osób. Zaznaczono, że poparcie dla tej inicjatywy może być większe. "Ze względu na urlopy, to nie wszyscy chętni" - wskazano. Głosowanie w sprawie odwołania marszałka województwa powinno odbyć po 30 dniach od złożenia wniosku. Do jego przegłosowanie potrzeba co najmniej 3/5 głosów ustawowego składu gremium, czyli w przypadku sejmiku świętokrzyskiego - 18 głosów.

Pod koniec czerwca Prawo i Sprawiedliwość na sesji absolutoryjnej sejmiku wojewódzkiego utraciło większość. Dotychczasowy przewodniczący sejmiku, Andrzej Pruś, został odwołany. Na jego miejsce wojewódzcy radni wyznaczyli w głosowaniu Arkadiusza Bąka z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Zmiana na stanowisku przewodniczącego ma związek z pracą Sejmiku Wojewódzkiego. Radni zadecydowali, że chcą, by wyglądała inaczej, chcemy, by sesje były prowadzone sprawniej. Dla niektórych ta zmiana może być zaskoczeniem, ale jeśli ktoś śledzi tę scenę, to nie powinien być zaskoczony, bowiem w grudniu 2021 roku była kwestia odwołania Andrzeja Prusia. Przez jakiś czas była poprawa sytuacji, ale potem znów nastąpiły tarcia w pracy sejmiku i myślę, że wszyscy radni mieli dość takiego sposobu procedowania i stąd zmiana. Dla mnie to trudna sytuacja, ale już w poprzedniej kadencji miałem zaszczyt łączenia funkcji przewodniczącego sejmiku z funkcją wiceministra gospodarki - komentował cytowany przez echodnia.eu nowy przewodniczący Arkadiusz Bąk.

Więcej w poniższym tekście:

Więcej o: