Na Mokotowie w centrum Warszawy stoi 19-piętrowy budynek wybudowany przez Transportowy Dozór Techniczny za ponad 100 milionów złotych. W wieżowcu na dziewięciu piętrach znajdują się nie tylko biura, ale także 70 mieszkań, cztery apartamenty VIP, sale do masażu oraz fitness.
Politycy Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba zorganizowali w tej sprawie w poniedziałek konferencję prasową. - Zamiast biur na dziewięciu piętrach na Mokotowie w centrum Warszawy powstały mieszkania i apartamenty dla ludzi Prawa i Sprawiedliwości, dla ludzi władzy - przekazali politycy. - Żyjemy w prywatnym państwie PiS i jego satelitów, które potraktowali jako swoje. Ukradli je dla siebie i swoich rodzin. Ludziom dali pustą obietnicę Mieszkania plus, które skończyło się klapą, a sobie mieszkania i apartamenty - mówił Szczerba. - Za wynajem 40-metrowej kawalerki w siedzibie Transportowego Dozoru Technicznego pracownicy oraz ich rodziny płacą 22,50 zł za osobodzień. Regulamin, który być może jest tylko fikcją, pozwala na zakwaterowanie w tych apartamentach nie tylko najbliższą rodzinę pracowników, ale również rodziców, rodzeństwo, teściów, kuzynostwo. Ci wszyscy ludzie, PiS-owcy, korzystają z tych apartamentów - mówił podczas konferencji Michał Szczerba. Politycy przekazali, że z mieszkań mogą korzystać również wszystkie osoby za zgodą dyrektora.
"Tajne mieszkania dla ludzi PiS. Zamiast biur powstało 9 pięter mieszkań i apartamentów oraz dwupiętrowa strefa fitness i odnowy biologicznej. Ludzie nie mają gdzie mieszkać, a pisowska oligarchia pławi się w luksusach, w dodatku prawie za darmo" - napisał Joński na Twitterze. Poseł przekazał, że w budynku znajduje się dokładnie 28 pokoi o powierzchni 27 metrów kwadratowych oraz 42 pokoje o powierzchni 35 metrów kwadratowych. Polityk opublikował zdjęcia ze środka budynku.
Piętra nad urzędem miały być wykorzystane do konferencji związanych z transportem drogowym. Jak wynika z ustaleń posłów KO, w 2020 roku odbyła się jedna trzydniowa konferencja, rok później żadna, a w 2022 roku zorganizowano trzy spotkania, kiedy to z noclegu skorzystały 4 osoby. - Transportowy Dozór Techniczny nie wynajmował i nie wynajmuje pokoi osobom zajmującym kierownicze stanowiska państwowe - poinformował w poniedziałek w rozmowie z PAP minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, któremu podlega TDT. Jak dodał, "wśród korzystających z tej przestrzeni pracowników TDT i Ministerstwa nie ma członków Prawa i Sprawiedliwości". Polityk podkreślił także, że budżet państwa nie dokłada do funkcjonowania Transportowego Dozoru Technicznego.