Media: Córka Przemysława Czarnka wzięła ślub. Mszę poprowadził niemiecki kardynał znany w środowisku PiS

Córka ministra edukacji Przemysława Czarnka wzięła ślub. Celebransem uroczystości był niemiecki kardynał Gerhard Müller, który słynie ze swoich konserwatywnych poglądów. Znany jest również w środowisku Prawa i Sprawiedliwości - donosi "Fakt".

Jak donosi "Fakt", córka ministra edukacji Przemysława Czarnka - Julia, wzięła ślub. Mszę poprowadziło sześciu duchownych, natomiast głównym celebransem był niemiecki kardynał Gerhard Müller.

Zobacz wideo Jarosław Kaczyński o Konfederacji: Nie wierzcie w nasze wspólne rządy

Ślub córki Przemysława Czarnka. Mszę poprowadził niemiecki kardynał

Uroczystość odbyła się w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Lublinie. "Fakt" zaznacza, że kardynał jest przyjacielem rodziny ministra Czarnka. Gerhard Müller - podobnie jak Czarnek - słynie między innymi ze swojego krytycznego nastawienia wobec społeczności LGBT+. Pod koniec ubiegłego roku duchowny stwierdził, że "obserwujemy dziś próbę wrogiego przejęcia Kościoła katolickiego przez szaleństwo LGBT".

Szef polskiego resortu edukacji ma dwoje dzieci - Julię i Mateusza. Żoną ministra jest Katarzyna Czarnek, która - jak informowaliśmy - jest szefową Instytutu Nauk Medycznych na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Jacek Gądek: "Papież Franciszek wygonił kardynała Müllera z Watykanu. Czarnek zaprosił go do Polski"

Jak pisał w lutym Jacek Gądek w Gazeta.pl, kard. Gerhard Müller to były szef Kongregacji Nauki Wiary (w latach 2012-2017), czyli tej najważniejszej. Papież Franciszek pozbył się go stamtąd, choć początkowo - po objęciu urzędu - przedłużył Müllerowi misję i uczynił kardynałem. Hierarcha reprezentuje nurt konserwatywny, przez co jest w opozycji do papieża Franciszka. "W obozie PiS urzędujący papież ma opinię latynoskiego komunisty, z kolei kard. Müller uchodzi za zdrową tkankę Kościoła katolickiego i jest przez to hołubiony" - pisze Gądek. 

Kardynał angażował się w polską politykę w 2016 roku, kiedy wybierano szefostwo PZU. Wówczas to dwa skonfliktowane obozy w Zjednoczonej Prawicy - wicepremier Mateusz Morawiecki i minister Zbigniew Ziobro - walczyły o kontrolę nad gigantem ubezpieczeniowym. Kardynał udzielił wtedy osobistego wsparcia ówczesnemu prezesowi PZU Życie, Pawłowi Surówce. "Newsweek" ujawnił, że kardynał w liście do premiera napisał wówczas do najważniejszych polityków w obozie rządzącym listy. Stwierdzał w nich, że zna prezesa PZU Życie Pawła Surówkę od wielu lat. - Jest to osoba, którą cenię i uważam, że jest godny zaufania oraz z pewnością dobrze spełni powierzone mu zadania. Ma doskonałe przygotowanie zawodowe - wstawił się za Surówką kardynał. Nadzór nad PZU przejęła potem niespodziewanie ówczesna premier Beata Szydło, a po kilku miesiącach Surówka, choć wcześniej mógł zostać zwolniony z PZU Życie, awansował na prezesa całego PZU.

Więcej o: