Partia Razem chce konfiskaty aut za szybką jazdę. "Jak komuś brakuje emocji, to niech kupi PlayStation"

Działacze Partii Razem proponują, by w przypadku znacznego przekroczenia prędkości na drodze konfiskowano auta. Współprzewodniczący ugrupowania Adrian Zandberg zapowiedział, że partia złoży projekt w tej sprawie w przyszłej kadencji Sejmu.

W sobotnim wypadku w Krakowie zginęło czterech mężczyzn w wieku 20-24 lat. Kierowca Renault Megane pędził Aleją Krasińskiego w kierunku Mostu Dębnickiego, stracił nagle panowanie nad autem i dachował po schodach na Bulwar Czerwieński. Tam uderzył w betonowy murek. Kilka dni później krakowska policja przekazała, że "praktycznie co weekend prowadzi działania mające na celu przeciwdziałanie nielegalnym wyścigom i generowanym przez nie niebezpiecznym sytuacjom drogowym".

Zobacz wideo Anna i Justyna prowadzą obozy dla młodzieży. "Nie gwałcimy dzieci" ["Jesteśmy rodziną" - odc. 6. "Wychowamy wasze dzieci"]

"W nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krakowie również przeprowadzili tego typu działania, którymi objęty został rejon miasta Krakowa, jak również okolicznych miejscowości. Ostatecznie w Krakowie nie było prób organizacji nielegalnych rajdów. Akcję przeprowadzono zatem na terenie okolicznych miejscowości tj. w Niepołomicach i Targowisku, gdzie próbowano takie wyścigi urządzać. Gromadzące się w tych miejscach osoby i pojazdy skontrolowano. Przeprowadzono w sumie 46 kontroli, które zakończyły się 34 mandatami karnymi na łączną kwotę 16200 zł. Zatrzymano 3 dowody rejestracyjne" - podano.

Zandberg o konfiskowaniu aut za szybką jazdę

- Są kraje w Europie, które podeszły do tego problemu na serio i w dużym stopniu wyeliminowały. Polska do nich nie należy. (...) Nielegalne nocne wyścigi to jest plaga, która dotyczy wielu polskich miast, plaga, której polska policja nie jest w stanie opanować. Policjanci mówią, że mają niewystarczające narzędzia prawne i myślę, że jest w tym pewna racja - komentował we wtorek poseł Razem Adrian Zandberg.

Jak dodał parlamentarzysta, "organizowanie nielegalnych wyścigów powinno być surowo karane". - W przypadku recydywistów, ludzi, którzy gnają po ulicach 150-170 km/h i stwarzają zagrożenie dla życia innych, ich samochody powinny być konfiskowane. Życie to nie jest gra komputerowa. (...) Jeżeli komuś brakuje emocji i chce się pościgać, to proponuję, żeby po prostu kupił sobie PlayStation, kupił grę komputerową i tam się pościgał - dodał polityk. Zaznaczył, że jego ugrupowanie wniesie projekt ustawy w przyszłym parlamencie, a więc po jesiennych wyborach. Przepisy dotyczące konfiskaty auta za zbyt szybką jazdę wprowadzono m.in. w Austrii, Danii i we Francji.

Komenda Główna Policji przekazała w raporcie za ubiegły rok, że kierowcy w wieku 18-24 lat charakteryzują się najwyższym wskaźnikiem liczby wypadków na 10 tys. populacji. "W 2022 r. byli oni sprawcami 3 059 wypadków (15,8 proc. wypadków powstałych z winy kierujących), zginęło w nich 281 osób, a 3 910 zostało rannych" - czytamy. "Przyczyną 34,9% wypadków, które spowodowali młodzi kierowcy, było "niedostosowanie prędkości do warunków ruchu", a o ich ciężkości świadczy 52,7 proc. zabitych w wypadkach przez nich spowodowanych. Jest to grupa osób, którą cechuje brak doświadczenia i umiejętności w kierowaniu pojazdami i jednocześnie duża skłonność do brawury i ryzyka" - dodaje policja.

Więcej o: