Na kanale "Poufna Rozmowa" został opublikowany e-mail, który miał zostać wysłany z adresu e-mailowego należącego do ówczesnego szefa KPRM Michała Dworczyka. Wiadomość datowana na 7 lipca 2020 r. miała być skierowana do premiera Mateusza Morawieckiego. Autor e-maila napisał, że umówił się na spotkanie z "PJK" (najprawdopodobniej chodzi o prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego).
"Winnicki oddzwonił, mówi że wszystko gra tylko mają (jako narodowcy) duże ciśnienie od korwinistów oraz części frakcji narodowej, która twierdzi, że my świetnie rozgrywamy całą sytuację i oni tracą wyborców. Więc cisną na Winnickiego i Bosaka aby nas atakowali a oni i tak to tonują... Przynajmniej tak mówi [pisownia oryginalna - red.]" - czytamy.
"Jak go podprowadzałem ws naszego ostatniego spotkania to okazuje się, że to jakiś fejk bo on nie ma żadnych pretensji do nas. Wiele wskazuje na to że info o naszym spotkaniu wyszła z ich środowiska bo powiedział, że rozmawiał o tym z Bosakiem, Braunem, Korwinem i Kuleszą. Ogólnie rozmowa b. dobra, prosiłem aby tonował ataki na nas - co obiecał czynić, umówiliśmy się na spotkanie i dłuższą rozmowę o kooperacji po wyborach" - brzmi treść wiadomości. Nie wiadomo jednak, czy autor e-maila miał na myśli tegoroczne wybory parlamentarne, czy zbliżającą się wówczas drugą turę wyborów prezydenckich.
Z kolei w innej z wiadomości, wysłanej 11 marca 2019 r., czytamy: "Tyszka, podkreślając, że muszą się uwiarygadniać i że to nic osobistego, obiecał, że będzie się "uwiarygadniał" atakując rząd "in corpore", a nie personalnie". Stanisław Tyszka był wówczas posłem Kukiz'15, pod koniec 2022 r. przeszedł do Konfederacji.
Przypomnijmy: od czerwca 2021 r. w mediach społecznościowych regularnie publikowane są maile, które mają pochodzić ze skrzynki elektronicznej Michała Dworczyka, a także innych przedstawicieli partii rządzącej. Centrum Informacyjne Rządu w odpowiedzi na nasze pytania przekazywało wcześniej, że mamy do czynienia z "akcją dezinformacyjną prowadzoną przez osoby z terenu Federacji Rosyjskiej". KPRM regularnie odmawia mediom komentarzy ws. poszczególnych e-maili.