Iwona Arent opublikowała w czwartek wieczorem oświadczenie w mediach społecznościowych. "W związku z sytuacją rodzinną zdecydowałam o zawieszeniu mojej aktywności politycznej. Poświęcenie trudnym sprawom rodzinnym uniemożliwia mi prowadzenie działań społecznych i wymaga ode mnie skupienia się wyłącznie na roli matki" - napisała parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości.
"Jestem wstrząśnięta ostatnimi informacjami medialnymi. Wymagają one pełnego wyjaśnienia i w żaden sposób nie mogą być usprawiedliwione. Absolutnie żadna forma fizycznej i psychicznej przemocy nie powinna mieć miejsca w stosunku do nikogo, szczególnie kobiety. Naturalnym odruchem każdej matki jest obrona swojego dziecka. Nie mogę jednak pozwolić, by emocje wzięły górę nad faktami. Niepotrzebnie spekulowałam na temat przebiegu zdarzenia, nie znając jego okoliczności, tym samym wprowadzając opinię publiczną w błąd. Nawet matczyna troska tego nie tłumaczy. Za to przepraszam" - czytamy dalej.
Jak informowały wcześniej media, syn posłanki Iwony Arent z Olsztyna miał pobić Paulinę C. - w przeszłości jego dziewczynę. "Super Express" opublikował wstrząsające wideo, które miał nagrać syn posłanki i, jak czytamy w portalu dziennika, "zagrzewał do bicia". "Nie możemy jej wypuścić", "Ty k***, szmato!" - słychać m.in. na nagraniu. Do zdarzenia miało dojść 24 czerwca w mieszkaniu w Olsztynie. Paulina C. zeznała, że miała być bita pięściami po twarzy, uderzana otwartą ręką w twarz, kopana w głowę. 29-letniemu Michałowi A. w ataku pomagać miała znajoma Pauliny C., Magdalena T. Oboje usłyszeli już w prokuraturze zarzut pobicia. Grozi im kara trzech lat pozbawienia wolności.
- Mój syn to dorosły człowiek, prowadzi samodzielne życie i nie jest osobą publiczną. Nie mieszam się do tej sprawy. (...) On nie przyznaje się do pobicia. Twierdzi, że dokonała go ta druga osoba. Ta dziewczyna go okradła, więc spotkał się z nią i zażądał zwrotu pieniędzy. Poniosły go nerwy i szarpnął ją za włosy i opluł, ale nie uderzył - komentowała wcześniej sprawę w rozmowie z TVN24 Iwona Arent.