Eksperci TVP uderzają w Tuska w "Wiadomościach". "Schizofrenia", "groteska polityczna"

Poniedziałkowe "Wiadomości" TVP wyemitowały dwa materiały poświęcone nagraniu Donalda Tuska, w którym przekonywał o konieczności obrony polskich granic. Eksperci stacji ocenili słowa lidera PO mianem "politycznej groteski". - To jest przede wszystkim popis skrajnego cynizmu, cwaniactwa - recenzował w TVP Wojciech Biedroń, publicysta wPolityce.pl.

W niedzielę Donald Tusk opublikował nagranie o polityce migracyjnej rządu Mateusza Morawieckiego. Szef Platformy Obywatelskiej odniósł się w nim do zamieszek we Francji po śmierci postrzelonego przez policjanta 17-latka. Nagranie udostępnione przez lidera PO komentowali nie tylko politycy, ale również dziennikarze. Wielu z nich zarzuca politykowi "ksenofobię na miarę Jarosława Kaczyńskiego" i uważa, że wprost straszy on Polaków migrantami.

W poniedziałkowych "Wiadomościach" dwa z materiałów zostały poświęcone wypowiedzi Donalda Tuska. Autor pierwszego z nich Maksymilian Maszenda zestawił ze sobą dwie wypowiedzi lidera Platformy Obywatelskiej. W pierwszej z nich polityk broni migrantów przed "obrzydliwą propagandą''. W najnowszym materiale z niedzieli Tusk przekonywał z kolei, że Polacy muszą "odzyskać kontrolę nad własnym państwem i jego granicami". - To jest groteska polityczna, ale przede wszystkim popis skrajnego cynizmu, cwaniactwa - ocenił w TVP Wojciech Biedroń, publicysta wPolityce.pl. 

Zobacz wideo „To oni będą przegrywami". Ostra reakcja Fogla na słowa Tuska o pisowskim pomyśle na referendum

Dalej Maszenda podkreślił, że nagranie "szokuje bez względu na poglądy polityczne". Przypomniane zostały wystąpienia Tuska w UE, w których wzywał do przyjmowania uchodźców. Reporter prezentował "sukcesy rządu PiS", który nie zgodził się ''wykonać polecenia Brukseli". "Na kilka miesięcy przed wyborami PO nie ma programu, a na czele ma lidera, który wielokrotnie mija się z faktami i własnymi słowami" - podsumował reporter.

Drugi z materiałów, który zaserwowały w poniedziałek oglądającym "Wiadomości'' TVP, przedstawił Bartłomiej Graczak, który próbował udowodnić, że spot Donalda Tuska podzielił opozycję. Przypomniane zostały krytyczne głosy Lewicy i byłego polityka PO - pierwszego czarnoskórego posła - Johna Godsona: "Panie Donaldzie, co się zmieniło? Ktoś może teraz napisać: "Murzyn zrobił swoje. Murzyn musi odejść". Żadna z cytowanych w materiale osób nie wypowiadała się jednak bezpośrednio do TVP, a były to cytaty z innych mediów. Bezpośrednio dla stacji głosu udzielają zaprzyjaźnieni eksperci. - Ta schizofrenia w wykonaniu Donalda Tuska, który jest prorosyjski lub antyrosyjski, proimigrancki albo antyimigrancki nie klei się na jakimś podstawowym poziomie logiki - uznał Piotr Grzybowski z "Niedzieli".

O czym mówił Donald Tusk w nagraniu?

- Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji. I właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak - cytuję - Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria czy Islamska Republika Pakistanu - powiedział były premier. Jak dodał, "Kaczyński już w zeszłym roku ściągnął z takich państw ponad 130 tysięcy obywateli - 50 razy więcej niż w 2015 roku". 

- Wizy będzie można dostawać łatwo i szybko. Będą je rozdzielać jakby zewnętrzne firmy, bo tak dużo jest zamówień. Dlaczego Kaczyński jednocześnie szczuje na obcych i na imigrantów, a równocześnie chce ich wpuścić setki tysięcy i to właśnie z takich państw? - zapytał Donald Tusk i stwierdził, że prezes Prawa i Sprawiedliwości "może potrzebuje wewnętrznej wojny, konfliktu i strachu polskich obywateli, bo wtedy lepiej mu rządzić i łatwiej będzie mu wygrać wybory". - Musimy go jak najszybciej odsunąć od władzy, żeby uniknąć tego niebezpieczeństwa. Ono się naprawdę czai za rogiem. Polacy muszą odzyskać kontrolę nad swoim państwem i jego granicami - dodał.

Komentarze do nagrania szefa PO szczegółowo opisaliśmy w tekście poniżej:

Więcej o: