Prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz i szef Polski 2050 Szymon Hołownia w poniedziałek odwiedzili Piotrków Trybunalski. To miasto jest jednym z przystanków na trasie akcji "Jest Trzecia Droga". - Są pewnie takie ugrupowania w Polsce, które będą w stanie wygrać wojnę, ale tylko my jesteśmy w stanie wygrać pokój - mówił Hołownia. Kosiniak-Kamysz dodał, że "polityka to spór i dyskusja, ale w normalnych warunkach i szacunku. Nie można zamykać ludzi w klatce, podburzać i kazać im walczyć jak w MMA. Polska to nie klatka. To robi z ludzi ta papka propagandowa, którą karmią nas rządzący".
Politycy odpowiadali na pytania o sytuację emerytów, finansowanie ich projektów i planów, jednak w pewnej chwili jeden z mężczyzn, który był w pobliżu spotkania, zaczął pokrzykiwać. Szymon Hołownia przerwał spotkanie i zwrócił się bezpośrednio do nawołującego, aby przestał się niecierpliwić, poczekał na swoją kolej i dał możliwość odpowiedzenia na pytania zebranych osób. - Wznosi pan okrzyki, w jednym zdaniu łącząc imię Boga z przekleństwami. Bardzo bym prosił, żeby miał pan szacunek dla nas, osób wierzących - powiedział lider Polski 2050, którego cytuje Wprost.
- Skąd pieniądze na nasze pomysły? Po pierwsze, nie będziemy wydawać na głupoty. Zamiast finansować potańcówki plus, dofinansujemy ortopedię, by można pójść na wybory na własnych nogach, a nie tańczyć jak nam chcą zagrać. Nie będziemy finansować megalomańskich projektów, jak CPK. To nie jest to, czego Polacy dziś oczekują. Wiele osób ma problem z dojazdem do miasta powiatowego, gdzie jest szpital. KPRM? Dziś kosztuje nas 10 razy tyle, co kilka lat temu - to z kolei zapewnienia Władysława Kosiniaka-Kamysz, które padły na konferencji Trzeciej Drogi w Piotrkowie Trybunalskim.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: