W Porannej Rozmowie Gazeta.pl Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany o powrót Jarosława Kaczyńskiego do rządu. - Nic się nie zmienia w zarządzaniu Polską. Zmienia się tylko adres - może więcej decyzji będzie zapadać na Al. Ujazdowskich [w Kancelarii Premiera], a nie na Nowogrodzkiej [w siedzibie PiS]. Ta sama osoba, czy jest wicepremierem, czy prezesem PiS, podejmuje decyzje - powiedział szef PSL. Jak spekulował, ta zmiana może być spowodowana potrzebą wprowadzenia większej dyscypliny w KPRM. - To jest takie wrzucanie tematów, żebyśmy o tym rozmawiali - dodał.
Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się również do kwestii klauzuli sumienia w kontekście zdrowia i życia kobiet. - Byłbym za tym, żeby instytucje publiczne, minister zdrowia, NFZ w każdym regionie wyznaczyły jeden, dwa szpitale, które wykonują wszystkie procedury medyczne i to jest obowiązek państwa, bo człowiek może mieć klauzulę sumienia, ale instytucje sumienia nie mają - powiedział i dodał:
Rolą państwa jest wykonywanie prawa, które obowiązuje w państwie i rolą szpitali jest to, żeby pacjentka czuła się bezpiecznie, żeby wiedziała, gdzie się zgłosić. Nie może się instytucja - instytucja też jako państwo - zasłonić decyzją indywidualną.
Jak zaznaczył, "jeśli ktoś nie ratuje życia kobiety w momencie zagrożenia, nie powinien być lekarzem". Władysław Kosiniak-Kamysz został również zapytany o to, czy podpisałby się pod klauzulą sumienia. - Ja jestem zwolennikiem klauzuli sumienia, bo to jest wolność. Ja nie jestem zwolennikiem braku wolności, ale podkreślmy jeszcze jedno: bezpieczeństwo każdego pacjenta - niezależnie kobiet czy mężczyzn - jest nadrzędną rzeczą - stwierdził.
Przypomnijmy, 15 maja podczas konferencji prasowej Szymon Hołownia (Polska 2050) i Władysław Kosiniak-Kamysz poinformowali o zawarciu koalicji. Do wyborów zamierzają pójść razem pod hasłem "Trzecia Droga". - Dzisiaj mówimy "nie" wspólnej liście opozycji. Dzisiaj trzeba powiedzieć sobie wprost: musimy wygrać te wybory, żeby odsunąć PiS od władzy - mówił wówczas Hołownia.
Trzecia Droga to wybór większego dobra, a nie mniejszego zła. To alternatywa dla tych, którzy dziś rządzą i prowadzą Polskę drogą na manowce, czasem na skróty prosto w przepaść. Tak, to jest odpowiedzialność, wysiłek i droga pod prąd, by dotrzeć do źródła, by nastąpiło odrodzenie. Trzeba w dzisiejszych czasach mieć marzenia
- dodał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Ostatnie sondaże nie są jednak dla Trzeciej Drogi zbyt optymistyczne W najnowszym badaniu CBOS koalicja PSL i Polska 2050 uzyskała jedynie 5 proc. (spadek o 1 punkt procentowy w porównaniu z poprzednim sondażem).