Ambasador Rosji oblany farbą. RMF FM: Prokuratura umorzyła śledztwo

Zakończyło się śledztwo ws. oblania farbą ambasadora Rosji w Warszawie, Siergieja Andriejewa. Stołeczna prokuratura okręgowa zdecydowała o umorzeniu - podała we wtorek stacja RMF FM.

"Przyczyny umorzenia śledztwa [w sprawie znieważenia Siergieja Andriejewa] są czysto formalne" - ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada. Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Warszawie stosowanie przepisu kodeksu karnego jest uzależnione od zapewnienia wzajemności przez państwo obce - w tym przypadku Federację Rosyjską. "Według rosyjskiego kodeksu karnego znieważenie głowy innego państwa, czy innych jego przedstawicieli nie podlega ściganiu. Ochrona dotyczy wyłącznie rosyjskich oficjeli" - czytamy.

Zobacz wideo Ambasador Rosji oblany farbą. Szef gabinetu prezydenta: Ten incydent nie powinien mieć miejsca

Ambasador Rosji oblany czerwoną farbą. Nie będzie kary

Przypomnijmy: Podczas zeszłorocznych obchodów rosyjskiego Dnia Zwycięstwa (9 maja) w Warszawie ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany czerwoną farbą, która miała symbolizować krew ofiar rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Skandowano hasła: "faszyści", "raszyści", "zabójcy". Do zdarzenia doszło pod Cmentarzem-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Po zdarzeniu warszawska policja przeprowadziła postępowanie wewnętrzne. Nie stwierdzono uchybień w działaniu funkcjonariuszy. - Nie są prowadzone żadne postępowania dyscyplinarne w tym zakresie - mówił w rozmowie z tvnwarszawa.pl Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji.

Decyzja o umorzeniu sprawy oznacza, że nikt nie poniesie konsekwencji za atak na ambasadora - ani ukraińska aktywistka Iryna Zemliana, która wylała farbę na dyplomatę, ani policjanci, którzy zabezpieczali uroczystości.

Dzień Zwycięstwa 2023. Siergiej Andriejew "przywitany" flagami Ukrainy

W tym roku ukraińscy aktywiści zastawili na Andriejewa "pułapkę": na całej szerokości chodnika oddzielającego główną aleję cmentarza od pomnika, pod którym chciał złożyć kwiaty, porozstawiali małe flagi Ukrainy i krzyże. "Ukraińskie flagi i krzyże rozstawiono tu w umiejętny sposób. Jeśli ambasador Rosji tutaj się pojawi, będzie je musiał albo podeptać, albo iść krzakami. Trzeciej opcji nie ma" - opisywał dziennikarz Radia Zet Rafał Miżejewski.

Więcej o: