Na początku czerwca w mediach pojawiła się informacja, że posłanka PiS Anna Paluch od 30 lat wynajmuje mieszkanie komunalne w Krościenku nad Dunajcem o powierzchni 38,3 m kw, za które płaci niski czynsz. Kwota, jaką musi uiścić do zaledwie 116,43 zł, podczas gdy jej miesięczne zarobki wynoszą ponad 25 tys. złotych. W czasie, gdzie trzy rodziny czekają na ten lokal, Anna Paluch buduje nowy dom wart - jej zdaniem - 600 tys. Niski czynsz budzi sprzeciw opinii publicznej. - To jest skandaliczne, bo posłanka nie należy do ludzi biednych. Wprost przeciwnie - mówili mieszkańcy miejscowości w rozmowie z Onetem.
O sprawę dziennikarze próbowali zapytać Annę Paluch na sejmowym korytarzu. - Pani poseł, czy pani zwolni to mieszkanie komunalne w Krościenku nad Dunajcem? - zapytała Justyna Dobrosz-Oracz z "Gazety Wyborczej".
Dopóki nie przeprosicie za ten beznadziejny, wstrętny atak na Ojca Świętego Jana Pawła II, to żadnej wypowiedzi ode mnie nie usłyszycie
- stwierdziła i powiedziała do dziennikarki, że ta "powinna" przeprosić. Posłance PiS zapewne chodziło o wyemitowany przez TVN24 reportaż "Franciszkańska 3", z którego wynika, iż Jan Paweł II, jeszcze jako metropolita krakowski Karol Wojtyła, miał tuszować pedofilię wśród podległych mu księży.
- Zarabia pani tysiące złotych miesięcznie i zajmuje mieszkanie komunalne? - dopytywał reporter TVN24 Radomir Wit. - Proszę przestać kłamać - powiedziała Anna Paluch. Dziennikarz podkreślił, że zarabia ona ponad 20 tys. złotych miesięcznie. Posłanka jednak nie odpowiedziała.
***