Adam Bielan jest obecnie posłem do Parlamentu Europejskiego. Marcin Mastalerek to doradca prezydenta Andrzeja Dudy i wiceprezes Ekstraklasy SA. Obaj politycy byli w przeszłości zaangażowani w tworzenie kampanii wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Łączy ich jeszcze jedno - zarówno Bielan, jak i Mastalerek krytycznie wypowiadają się na temat działań obozu rządzącego. Ich zdaniem w kampanii prowadzonej pod przewodnictwem szefa sztabu wyborczego PiS Tomasza Poręby popełniono błędy, które mogą w istotny sposób zaważyć na wyniku Zjednoczonej Prawicy.
Mastalerek krytycznie o kampanii Zjednoczonej Prawicy. "PiS przespał kilka ważnych momentów"
Mastalerek był gościem audycji "Poranna rozmowa" emitowanej na antenie RMF FM. Doradca Andrzeja Dudy został zapytany, czy Prawo i Sprawiedliwość jest obecnie w politycznej defensywie. Były rzecznik PiS przyznał, że tak. - Wszyscy przecież to widzą, natomiast nie ma co z tego wyciągać dalekosiężnych wniosków, takich jak wyciąga Platforma, której wyszedł jeden marsz i już kłócą się, kto będzie ministrem spraw wewnętrznych. Oczywiście PiS jest dziś w defensywie, PiS przespał kilka ważnych momentów. Przede wszystkim nie zareagował w żaden sposób na Marsz 4 czerwca - zauważył Mastalerek.
Polityk wygłosił również apel do prezesa PiS, przestrzegając Jarosława Kaczyńskiego przed zignorowaniem wyzwań, z jakimi musi obecnie mierzyć się jego ugrupowanie. - Panie prezesie, źle idzie, ale jeszcze cztery miesiące. Spokojnie, możecie wszystko zaplanować, przeprowadzić. Potrzeba dużo wiary w sukces, prostego planu i nie przejmować się. Ale najważniejsze - niech pan sobie nie daje wmówić, że wszystko jest w porządku. To mówiłem ja - powiedział Marcin Mastalerek.
Adam Bielan: Marsz 4 czerwca dodał wiele entuzjazmu, wiary w zwycięstwo zwolennikom PO
W podobnym duchu wypowiedział się Adam Bielan, goszcząc na antenie Polsat News w programie "Graffiti". Przewodniczący Partii Republikańskiej również nawiązał do trudnej sytuacji, w jakiej postawił PiS marsz zorganizowany przez Donalda Tuska. - W każdej kampanii wyborczej następują rozmaite mini-kryzysy. Niewątpliwie Marsz 4 czerwca dodał wiele entuzjazmu, wiary w zwycięstwo zwolennikom PO - stwierdził Bielan. Europoseł wyraził zarazem przekonanie, że "Polacy nie powierzą władzy na cztery lata Donaldowi Tuskowi", a "Jarosław Kaczyński nie panikuje, nie histeryzuje, nie poddaje się rozmaitym wpływom twitterowym". Polityk podkreślił jednak, że strategia przyjęta przez sztabowców PiS musi być dopasowana do aktualnych uwarunkowań politycznych, aby obóz rządzący mógł utrzymać się przy władzy. - Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że kampanią z roku 2015 nie wygramy wyborów w roku 2023 - powiedział Bielan.
Szef sztabu wyborczego PiS odpowiada na zarzuty Bielana i Mastalerka. "Niezłe kombo"
Tomasz Poręba odniósł się do słów Mastalerka i Bielana. Szef sztabu wyborczego PiS zasugerował, że żaden z nich nie jest wiarygodny w formułowanej przez siebie krytyce, ponieważ obaj politycy ponosili w przeszłości kampanijne porażki. "Spece od PRu: Adam Bielan, autor przegranej kampanii z 2007 r., opuszczający PiS po katastrofie smoleńskiej, twarz ciągnących w dół niejasności wokół NCBR oraz 'tu jestem, tu jestem' Marcin Mastalerek. Na aucie ostatnich wygranych kampanii PiS. Niezłe kombo" - napisał Poręba na Twitterze.
Marcin Mastalerek skomentował wpis Poręby, wskazując na podobieństwo między postawą szefa sztabu PiS oraz zachowaniem polityków PO przed przegranymi wyborami. "Pycha kroczy przed upadkiem. Dokładnie tak zachowywała się Platforma Obywatelska w 2015 roku" - stwierdził Mastalerek.
