Film, na którym widać porzucone na łonie natury śmieci, pojawił się 6 czerwca na facebookowej stronie Społecznicy z okolicy. Fotografie dzikiego wysypiska opublikowano także na grupie Maków Mazowiecki w obiektywie. Wśród śmieci widać transparenty i kawałki tektury z wypisanymi antyrządowymi hasłami, a także plakaty z logiem Platformy Obywatelskiej i informacją o Marszu 4 Czerwca. - Jesteśmy w miejscowości Gnojno, powiat pułtuski, nad rzeką Narew. Piękne okoliczności przyrody, a w tle taki obrazek - mówi mężczyzna na nagraniu, pokazując śmieci za swoimi plecami. - Gnojno - to nie znaczy, że można tu zrzucać śmieci i gnój - dodaje po chwili. - Tak, panie Trzaskowski, dba się o środowisko, dziękujemy panu - dodaje kolejny mężczyzna, podpisany jako administrator grupy Maków Mazowiecki w obiektywie. Miejscowość Gnojno jest oddalona o około 80 km od Warszawy.
Wideo trafiło także na Twittera, ale w nieco innej formie. Tutaj zdjęcia z odpadami zostały zmontowane i zestawione z nagraniem, na którym Donald Tusk dziękuje służbom miejskim sprzątającym po niedzielnym marszu. Nagranie udostępnili m.in. podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Andrzej Śliwka i Jacek Ozdoba, wiceminister w resorcie klimatu i środowiska.
"Zwróciłem się do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i policji o zweryfikowanie, kto złamał prawo. Przypomnę, że od 1 września 2022 roku obowiązują wyższe kary za zaśmiecanie" - napisał Ozdoba. W kolejnym wpisie dodał, że "po przeanalizowaniu materiału przez GIOŚ jutro zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury. Art. 183 Kodeksu karnego".
Do sprawy odniósł się rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. "Gorąco apeluję do autorów tych transparentów o kontakt z biurem PO - biuro@platforma.org. Chcemy ustalić gdzie na trasie marszu zostały pozostawione. Może kamery monitoringu pozwolą ustalić, który z kolegów pana Ozdoby zabrał je z Warszawy i przewiózł 80 km do Gnojna" - napisał poseł. W rozmowie z wp.pl Grabiec dodał: - Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś tyle kilometrów wiózł śmieci. Ewidentnie widać, że są tam też wyrzucone wcześniej odpady komunalne. Mam nadzieję, że sprawą zajmą się odpowiednie służby i odnajdą sprawcę.
W Komendzie Powiatowej Policji w Pułtusku przekazano nam, że 6 czerwca po godzinie 18 dyżurny pułtuskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące odpadów. Policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z art. 145 Kodeksu wykroczeń (zaśmiecanie miejsc publicznych).