Mateusz Morawiecki przebył w piątek (2 czerwca) do Kanady z wizytą. Spotkał się z kanadyjskim szefem rząd Justinem Trudeau, a także z premierem prowincji Ontario Dougiem Fordem i przedstawicielami branży energetycznej w Kanadzie. "Głównym tematem były stosunki polsko-kanadyjskie, w szczególności dotyczące rozwoju energetyki i bezpieczeństwa w kontekście geopolitycznym. Rozmowy dotyczyły m.in. małych reaktorów modułowych SMR" - czytamy na stronie rządowej.
Jednak nie samymi oficjalnymi spotkaniami i konferencjami prasowymi premier żyje. Mateusz Morawiecki razem z Justinem Trudeau spacerowali także po Toronto. Jednym z punktów na ich mapie wycieczki była restauracja Cafe Polonez, gdzie polski szef rządu pokazał swojemu kanadyjskiemu odpowiednikowi w jaki sposób lepi się "polish pierogies".
"Musiałem się upewnić, że premier Morawiecki będzie mógł wpaść do najlepszej polskiej miejscówki w Toronto: Café Polonez. Dziękuję za bardzo ciepłe przyjęcie - i za lekcję lepienia pierogów" - napisał na Twiterze Justin Trudeau.
Po szybkim szkoleniu premier Mateusz Morawiecki spotkał się z Polonią w Toronto oraz złożył kwiaty przed pomnikiem Katyńskim, Tablicą Smoleńską i Tablicą Sybiraków.
Politycy zwracali uwagę na zaangażowanie obu krajów we wsparcie Ukrainy oraz na konieczność podejmowania działań, które uniemożliwią Rosji unikanie międzynarodowych sankcji. Mówili o wspólnych ćwiczeniach dla ukraińskich pilotów czy operatorów czołgów. Jak podkreślił Mateusz Morawiecki, cała architektura bezpieczeństwa i architektura gospodarcza przechodzi w tej chwili zmiany.
- Kraje demokratyczne muszą mieć przewagę technologiczną nad reżimami niedemokratycznymi. Tylko w ten sposób możemy zadbać o pokój na świecie - powiedział. - Chcemy wzmacniać relacje transatlantyckie. Jest to krytycznie ważne, aby przywracać pokój, stabilność i dobrobyt - dodał.
Premier Trudeau podczas konferencji prasowej został zapytany, "dlaczego kanadyjski rząd nie skrytykował stref wolnych od LGBTQ+ w Polsce". - My zawsze zgłaszamy zastrzeżenia do możliwego zagrożenia praw człowieka. I jako przyjaciele Polska i Kanada zawsze będą otwarcie i szczerze rozmawiać o kwestiach, które spędzają nam sen z oczu - odpowiedział. Z kolei Mateusz Morawiecki zapewnił, że prawa człowieka, w tym prawa społeczności LGBTQ+, nie są w naszym kraju zagrożone. - Najlepszym dowodem na to jest fakt, że nie ma żadnych konfliktów z Komisją Europejską na ten temat - uznał, dodając, że gdyby jakiekolwiek zagrożenie praw miało miejsce, to nasz kraj nie otrzymałby żadnych funduszy unijnych.
Przypomnijmy, "strefy wolne od LGBTQ+" - czyli homofobiczne uchwały, które przyjęło ponad 100 jednostek samorządu terytorialnego - Komisja Europejska wzięła pod lupę w 2021 r. "Równość i poszanowanie godności i praw człowieka są podstawowymi wartościami UE zapisanymi w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Komisja wykorzysta wszelkie dostępne jej instrumenty, aby bronić tych wartości" - napisano w komunikacie. Postępowanie naruszeniowe zostało oficjalnie zamknięte 26 stycznia 2023 r., a zmiany postaw niektórych jednostek nastąpiły dopiero wtedy, kiedy Komisja Europejska ogłosiła, że ci, którzy przyjęli uchwały dyskryminujące, nie otrzymają dotacji unijnych.