Anna Zalewska broni skandalicznego spotu PiS. "To był właściwy obraz do słowa komory"

Katarzyna Rochowicz
Europosłanka PiS Anna Zalewska odmówiła przeproszenia za spot PiS, w którym wykorzystano zdjęcia obozu Auschwitz, i jego udostępnienie z dopiskiem "fur Deutschland". Co więcej, stwierdziła, że był to "właściwy obraz". - Pani jest straszną osobą - komentował Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy.
Zobacz wideo

W sobotniej rozmowie Andrzeja Stankiewicza w Radiu ZET gośćmi byli: Anna Zalewska (PiS), Marcin Kierwiński (KO), Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050), Krzysztof Gawkowski (Lewica), Krzysztof Bosak (Konfederacja). Podczas spotkania poruszono między innymi temat spotu Prawa i Sprawiedliwości "promującego" marsz 4 czerwca w Warszawie organizowany przez opozycję. Prowadzący zwrócił uwagę Annie Zalewskiej, że udostępniła spot partii i zapytał, czy jest w stanie przeprosić za to, tak samo jak Tomasz Lis przeprosił za użycie słowa "komora". Stankiewicz podkreślił, że wpis był nie na miejscu, jednak publicysta wystosował przeprosiny.  

Zalewska o spocie PiS: To był właściwy obraz do słowa "komora"

Według posłanki Lis nie przeprosił za wpis. Andrzej Stankiewicz przytoczył więc jego treść.  - Ja nie pochwalam Lisa, zwracam uwagę, że przeprasza za konotacje o komorze. Pani nie dość, że udostępniła ten post, to jeszcze dopisała "fur Deutschland". Poszła pani znacznie dalej niż Lis - powiedział prowadzący, na co była ministerka edukacji narodowej odparła, że "Lis nie przeprosił, tylko napisał, że miał coś innego na myśli" oraz nazwała go "upadłym dziennikarzem".

- Nie o nim rozmawiamy, on jest osobą prywatną, pani jest europosłanką. Pytam panią o spot - drążył dziennikarz, który kilkukrotnie przerywał posłance, by uzyskać odpowiedź. - W Polsce słowo "komora" kojarzy się jednoznacznie - powiedziała Zalewska. Stankiewicz postanowił więc spytać, "czy osoby, które przyjdą jutro na marsz [4 czerwca - red.], wpisują się w retorykę Auschwitz?". - Przypominam, że to był tylko obraz do słowa "komory". To był właściwy obraz do słowa "komora" - powiedziała Zalewska, mówiąc, że kojarzą się one z komorami gazowymi, a narrację Lisa nazwała "podłą". Nie chciała odpowiedzieć, czy stać ją na przeprosiny.

W pewnym momencie odezwał się Krzysztof Gawkowski. - Po tym, co pani tutaj powiedziała, mogę powiedzieć tylko: pamięć o Holokauście zmoczyła pani w gnoju. Pani jest straszną osobą - powiedział. Zalewska oburzyła się, krzycząc: "Jak pan śmie? Nie życzę sobie!". - Śmiem pani powiedzieć: przeproś, niech Pani tu przeprosi - odparł polityk Lewicy.

Skandaliczny spot PiS. Partia posłużyła się kadrami z byłego obozu koncentracyjnego

Przypomnijmy, że w środę 31 maja na twitterowym profilu Prawa i Sprawiedliwości pojawił się spot, którym zaatakowano marsz 4 czerwca, organizowany przez opozycję w Warszawie. Podczas nagrania pojawiają się kadry z byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz oraz napis z informacją, że zamordowano tam ponad milion osób. "6 milionów Polaków zamordowano podczas wojny" - głosi kolejny. W pewnym momencie na ekranie pojawia się usunięty tweet dziennikarza Tomasza Lisa o treści: "Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora" oraz tekst umieszczony przez PiS: "Czy na pewno chcesz iść pod tym hasłem?". 

W spocie chodziło o usunięty wpis byłego redaktora naczelnego "Newsweeka". "Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora" - napisał na Twitterze Tomasz Lis, prawdopodobnie komentując w ten sposób decyzję Andrzeja Dudy o podpisaniu ustawy powołującej komisję ds. wpływów rosyjskich. Wpis został po kilku godzinach usunięty z Twittera. Dziennikarz przeprosił jednak za swój wpis i użycie słowa "komora". "Bardzo przepraszam za mój wpis o 'komorze'. To oczywiste, że myślałem o celi, ale powinienem był przewidzieć, że ludzie złej woli przyjmą interpretację absurdalną. Liczę na to, że panowie Duda i Kaczyński zapłacą za swe zbrodnie przeciw demokracji, ale po ludzku życzę im zdrowia i długiego życia" - napisał Tomasz Lis. 

Muzeum Auschwitz skomentowało spot partii rządzącej, pisząc: "Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz - po jakiejkolwiek stronie politycznego sporu - uwłacza pamięci ofiar. To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej".

Więcej o: