Julita Wasilczuk zrezygnowała z członkostwa w powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę Radzie do spraw Przedsiębiorczości. - Jest to mój sprzeciw przeciwko obniżaniu standardów demokracji - poinformowała w środę (31 maja) na antenie TVN24 Biznes. Tę samą decyzję podjęła Beata Stelmach i Andrzej Arendarski.
- Niezależnie od moich preferencji "lex Tusk" dzisiaj w mojej ocenie jest elementem gry politycznej i wpisuje się w dyskusję absolutnie polityczną, związaną z kampanią wyborczą. Ta ustawa burzy porządek w demokratycznym państwie. Nie widzę dla siebie miejsca, kiedy polityka tak mocno przenika do naszego życia. Za długo pracowaliśmy, żeby mieć demokrację, aby była teraz nadwyrężona - powiedziała Beata Stelmach w rozmowie z money.pl. - Prezydent podpisał ustawę sprzeczną z prawem - skomentował Andrzej Arendarski.
Rezygnację z funkcji przewodniczącego Rady ds. Przedsiębiorczości przy prezydencie rozważa również dr hab. Piotr Wachowiak, rektor SGH. - Rektor Szkoły Głównej Handlowej, przewodniczący Rady do spraw Przedsiębiorczości Piotr Wachowiak jest zdecydowanie przeciwny temu, co zostało podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę. W jego ocenie ustawa podważa podstawy praworządności w Polsce, co z kolei jest ciosem w gospodarkę - poinformował rzecznik prasowy SGH Mariusz Sielski, którego cytuje TVN24.
Z funkcji zrezygnował także prof. Stanisław Mazur, który zasiadał w Radzie do spraw Szkolnictwa Wyższego, Nauki i Innowacji. Na antenie TVN24 podkreślił, że decyzję podjął po długim namyśle i jest ona formą protestu wobec podpisania przez Andrzeja Dudę tzw. lex Tusk. Jak stwierdził, decyzja prezydenta "wypycha" Polskę z kręgu "demokratycznych i liberalnych państw". - Drugi wymiar to wymiar, który nazwałbym wymiarem informacyjnym. Zwłaszcza istotny, kiedy mówimy o pracownikach uczelni. My uczymy młodych ludzi przyzwoitości, mówimy, co to jest dobro, co to jest zło. W takiej sytuacji byłoby tchórzostwem intelektualnym i moralnym niezabranie głosu i powiedzenie, że to nic nie znaczy. Kwestia trzecia, bardzo dla mnie istotna - codziennie spoglądamy w lustro i trzeba mieć komfort spoglądania w to lustro. Niezrobienie tego spowodowałoby, że tego komfortu by mi brakowało - powiedział prof. Mazur. Andrzeja Dudę opuścił również prof. Krzysztof Pyrć z Narodowej Rady Rozwoju oraz Marcin Krupa i Jakub Chełstowski z Rady do spraw Samorządu Terytorialnego.
Komisja ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce ma być organem administracji rządowej i prowadzić postępowania wyjaśniające przypadki "funkcjonariuszy publicznych lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla", którzy w latach 2007-2022 "byli pod wpływem rosyjskim, działając na szkodę interesów RP". Zdaniem prawników z Biura Legislacyjnego Sejmu komisja weryfikacyjna to "twór", łączący funkcje sądu, prokuratury i służb specjalnych, co jest sprzeczne z praworządnym systemem demokratycznym i konstytucją. "Ustawa narusza zasadę trójpodziału władzy, która jest fundamentem demokratycznego państwa prawa. Przeniesienie kompetencji w zakresie ustalania odpowiedzialności z niezależnego sądu na quasi-administracyjny organ polityczny, wyposażony w dolegliwe środki represji, jest kolejnym krokiem w kierunku państwa autorytarnego" - wskazało Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia". Więcej na ten temat w artykule: "O co chodzi z 'lex Tusk'? Ustawa, która wywraca konstytucyjny porządek"