Nowe tropy ws. tajemniczego zaginięcia małżeństwa z Warszawy. Pojawiają się sprzeczne informacje

Służbom nadal nie udało się odnaleźć Anety i Adama Jagłów, którzy zostawili swoje dzieci w mieszkaniu w Warszawie i nagle zniknęli. Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że małżeństwo widziane było w mieście Wisła. Mieszkańcy Słowacji przekazali, że natknęli się na nich wcześniej w Dolinie Jaworowej. Z kolei słowackie służby są zdania, że zaginieni wrócili już do Polski.

Ostatnia pewna i potwierdzona przez służby informacja na temat małżeństwa Jagłów jest z 24 maja. Portal Onet skontaktował się z właścicielem pensjonatu "Vasko" w Zdziarze, u którego Aneta i Adam Jagła mieli zatrzymać się na jedną noc. Twierdził, że nie było go wtedy w obiekcie i miał z małżeństwem jedynie kontakt telefoniczny. Formalności meldunkowe miały zostać dokonane następnego dnia. - Następnego dnia rano spotkałem się z tą parą. To byli sympatyczni i uśmiechnięci ludzie. Poprosiłem ich, o uregulowanie rachunku za nocleg i okazanie dokumentów bym mógł ich zameldować. Dali mi pieniądze i powiedzieli, że są tak głodni, że muszą iść do sklepu po coś do jedzenia. Obiecali, że formalności meldunkowe załatwimy po ich powrocie. Niestety już nie wrócili - poinformował. 

Zobacz wideo

Tajemnicze zaginięcie małżeństwa z Warszawy. Sprzeczne informacje

Jak donosi Onet, po wyjściu z pensjonatu Aneta i Adam Jagłowie poszli w kierunku centrum miejscowości Żdiar i tam wsiedli w autobus słowackiej komunikacji lokalnej, który jechał do oddalonego o 35 km Popradu. Tak twierdzą świadkowie, którzy widzieli zaginionych Polaków na przystanku. Z kolei słowacka policja przekazała w rozmowie z portalem, że Polacy z pensjonatu "Vasko" wyszli na obwodnicę otaczającą wieś i tam wsiedli do polskiej taksówki. Ta miała odjechać w kierunku polsko-słowackiego przejścia granicznego na Łysej Polanie. Onet dotarł także do nieoficjalnych sygnałów, z których wynika, że poszukiwane małżeństwo miało być widziane w okolicach miasta Wisła. To oznaczałoby, że para przemieściła się o ponad 100 km. Inne zgłoszenia mówią o tym, że poszukiwani wciąż są na Słowacji. Wszystkie sygnały wskazują jednak, że małżeństwo nadal przebywa w górach.

Trwają poszukiwania małżeństwa z Warszawy. Policja apeluje o pomoc

Policja apeluje o wszelką pomoc w poszukiwaniach zaginionego małżeństwa. W tym celu rozpowszechniła wizerunki zaginionych.

Aneta Jagła ma 170 cm wzrostu, długie włosy i fryzurę typu "bob". Jest masywnej postury i prawdopodobnie ma na lewym ramieniu tatuaż z wizerunkiem pantery. Może nosić okulary korekcyjne - podaje policja. W dniu zaginięcia miała na sobie sportowy strój. 

Zaginiona Aneta JagłaZaginiona Aneta Jagła Fot. Policja.gov.pl

Jej mąż Adam Jagła z kolei ma 182 cm wzrostu, przeciętną sylwetkę i kuleje na prawą nogę. Posiada krótkie włosy i zarost. Prawdopodobnie także ma tatuaż na lewym ramieniu. W dniu zniknięcia również ubrany był na sportowo. Oboje mogą mieć ze sobą kartę do bankomatu INGW lub PKO BP - czytamy w policyjnym komunikacie.

Zaginiony Adam JagłaZaginiony Adam Jagła Fot. Policja.gov.pl

Więcej o: