Premier Morawiecki poleciał samolotem na mszę? "Jeden z krótszych lotów z Radomia na Okęcie"

W niedzielę premier Mateusz Morawiecki odbył trzy loty samolotem, aby wziąć udział w mszach w Piekarach Śląskich (woj. śląskie) i Starej Błotnicy (woj. mazowieckie). Media zwracają uwagę, że loty te - zwłaszcza powrotny z Radomia na Okęcie - były bardzo krótkie. "Czy to ma ekonomiczne uzasadnienie, niech każdy sam rozsądzi" - skomentował Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski.

Jak wynika z danych na Flightradar24.com w niedzielę 28 maja o godz. 10:01 rządowy Embraer 175 z premierem na pokładzie wystartował z Okęcia i poleciał do podkatowickich Pyrzowic. Lot trwał 31 minut. Z Pyrzowic rządowa kolumna odjechała w kierunku Piekar Śląskich. Tam Mateusz Morawiecki wziął udział w pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców pod hasłem "Posłani w pokoju Chrystusa" - podał lokalny portal tarnogorski.info. Poinformowano, że wizyta premiera nie była wcześniej zapowiadana.

Zobacz wideo Hołownia o podpisaniu "lex Tusk": Prezydent dolał oliwy do ognia. To się po prostu nie godzi!

Loty Morawieckiego. "Z Radomia do Warszawy jest 100 km"

Po mszy szef rządu poleciał z Pyrzowic do Radomia. Tym razem lot trwał 27 minut. Z lotniska kolumna udała się do oddalonej o 27 km miejscowości Stara Błotnica. Mateusz Morawiecki pojawił się w tamtejszym sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, aby uczestniczyć w obchodach Święta Niepodległościowego Ruchu Ludowego.

- To była niezapowiedziana wizyta, premier zrobił nam miłą niespodziankę. Spodziewaliśmy się wizyty ministra Marka Suskiego. Dwie godziny przed wizytą dowiedzieliśmy się, że przyjedzie też premier Mateusz Morawiecki - powiedział w rozmowie z i.pl Marcin Kozdrach, wójt Starej Błotnicy. W relacji podano, że premier "znalazł chwilę na rozmowę z mieszkańcami, a później spotkał się z samorządowcami".

O 14:57 embraer z premierem ruszył z Radomia z powrotem na Lotnisko Chopina w Warszawie. Ok. 20 minut później był już na miejscu. "Z Radomia do Warszawy jest 100 km. Ciekawe kto z rządu wpadł na pomysł, żeby polecieć na tej trasie samolotem" - zapytał na Twitterze Artur Molęda z TVN24.

"Dziś na pół godziny wpadł na lotnisko w Radomiu rządowy samolot. Przywiózł z Katowic premiera Morawieckiego, który rano poleciał samolotem na pielgrzymkę do Piekar Śląskich, a potem z Radomia pojechał do sanktuarium w Starej Błotnicy pod Radomiem. Dzięki temu rządowy embraer zaliczył jeden z krótszych lotów z Radomia na Okęcie. Czy to ma ekonomiczne uzasadnienie, niech każdy sam rozsądzi" - skomentował Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski.

WP zapytała KPRM m.in. o to, ile kosztowała podróż premiera do Piekar Śląskich i Starej Błotnicy, a także ile osób oraz samolotów i samochodów było zaangażowanych w organizację tej podróży. Odpowiedzi jeszcze nie ma.

Więcej o: