80 tys. zł kary od KRRiT dla TOK FM. Nadawca składa odwołanie do sądu

Nadawca radia TOK FM, spółka Inforadio, odwołała się od decyzji KRRiT o nałożeniu 80 tys. zł kary. Sprawa dotyczy ubiegłorocznej wypowiedzi komentarza Piotra Maślaka na temat podręcznika do przedmiotu historia i teraźniejszość. - Wnosimy o uchylenie decyzji w całości - przekazała krótko w rozmowie z Gazeta.pl rzeczniczka prasowa Agory Agata Staniszewska.

W audycji "Pierwsze śniadanie w TOK-u" wyemitowanej 7 czerwca 2022 r. prowadzący Piotr Maślak komentował zawartość podręcznika do przedmiotu historia i teraźniejszość autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Maślak powiedział wówczas: "Czyta się to jak podręcznik - przepraszam za to porównanie - dla Hitlerjugend chwilami, nie wszędzie". Skargę w tej sprawie złożył wtedy wydawca podręcznika.

Zobacz wideo Kaczyński o reporterze TVN24: Przedstawiciel Kremla

W lutym Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o decyzji przewodniczącego Macieja Świrskiego o wszczęciu postępowania w związku z naruszeniem art. 18 ust.1 ustawy o radiofonii i telewizji. Z owego przepisu wynika, że "audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość".

W kwietniu KRRiT zdecydowała się nałożyć 80 tys. zł kary na rozgłośnię. "W toku postępowania ustalono, że w audycji poniżono i naruszono godność ofiar II Wojny Światowej, w tym Żydów. Pojawiły się w niej treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści z uwagi na poglądy polityczne. Użyto obraźliwych, stygmatyzujących określeń wobec prof. Wojciecha Roszkowskiego, przez co naruszono jego godność zagwarantowaną konstytucyjnie" - przekazała wtedy KRRiT

Kara dla TOK FM. Nadawca składa odwołanie

Redakcja TOK FM w wydanym już w lutym oświadczeniu wskazywała natomiast, że "dziennikarz skrytykował stosowaną w podręczniku mowę nienawiści: treści nacechowane negatywnie, ksenofobicznie, nieobiektywne czy wręcz propagandowe; nasunęły mu one skojarzenie z mową nienawiści służącą indoktrynacji młodzieży przez propagandę nazistowską".

Jak podał w poniedziałek portal Press.pl, spółka Inforadio, nadawca TOK FM, zaskarżyła tę decyzję do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Domaga się ona uchylenia w całości decyzji KRRiT. Radio TOK FM, podobnie jak portal Gazeta.pl, to medium należące do spółki Agora.

Więcej o: