Paulina Hennig-Kloska w Gazeta.pl: Mam ograniczone zaufanie do Donalda Tuska

- Po pierwsze jest to szkodliwe rozdawnictwo, bo waloryzacja z długu będzie proinflacyjna i powodować drożyznę, wzrost rat kredytów. Po drugie mamy całą sekwencję działań, których potrzebuje państwo polskie - mówiła o waloryzacji 500 plus Paulina Henning-Kloska w Porannej Rozmowie Gazeta.pl
Zobacz wideo Poranna Rozmowa Gazeta.pl. Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050)

Wśród tematów Porannej Rozmowy Gazeta.pl znalazły się m.in. nowelizacja ustawy dotyczącej prac Trybunału Konstytucyjnego, obietnice wyborcze Prawa i Sprawiedliwości (m.in. waloryzacja 500+ i darmowe przejazdy autostradą) oraz współpraca Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Henning-Kloska o TK: My nie potrzebujemy orzeczeń, które są pisane na Nowogrodzkiej

Henning-Kloska została zapytana przez naszego dziennikarza Jacka Gądka o to, czy Sejm powinien uchwalić ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, który obniża pełny skład. - To jest absurdalna i niedorzeczna ustawa. Kiedyś Prawo i Sprawiedliwość zwiększało skład w Trybunale Konstytucyjnym, by unieruchomić Trybunał prof. Rzeplińskiego, teraz chce obniżyć, żeby uruchomić Trybunał Julii Przyłębskiej. Jakie są intencje, powiedział nam poseł Cymański wczoraj na posiedzeniu komisji: żeby przepchnąć kolanem w tym Trybunale orzeczenie, na którym im zależy, żeby uruchomić środki europejskie - mówiła posłanka, dodając, że TK w obecnym kształcie to organ polityczny, a nie sądowniczy. 

Wiceprzewodnicząca Polski 2050 powiedziała, że skład Trybunału jest "na telefon Nowogrodzkiej". - Część z nich jest skupiona wokół Julii Przyłębskiej, a część ma dość tego typu pracy upolitycznionej na telefon i buntuje się. (..) Trybunał Konstytucyjny w tym wymiarze musi odejść z polskiego życia publicznego. My nie potrzebujemy orzeczeń, które są pisane na Nowogrodzkiej, tylko sprawnego Trybunału - powiedziała gościni. - Złożyliśmy wniosek o odrzucenie tej ustawy w pierwszym czytaniu. Został odrzucony, ale będziemy głosować przeciwko tej ustawie - przekazała.

Waloryzacja 500 plus. "Będzie proinflacyjna i doprowadzi do dalszej biedy obywateli"

Zapytana przez Jacka Gądka, o to kto obecnie jest największym populistą, posłanka odpowiedziała, że PiS, który "długo nie odda tej pałeczki". - Na każdym kroku nie kierują się ani dobrem obywatela, ani dobrem państwa. Nie chcą wprowadzać dobrego prawa, rozwiązań systemowych, tylko w gruncie rzeczy, kreują rozwiązania, które są w stanie zapewnić im reelekcję - mówiła Henning-Kloska. 

Podczas rozmowy poruszono również temat przyspieszenia prac nad obietnicą Jarosława Kaczyńskiego ws. waloryzacji programu Rodzina 500 plus. - Ruch Donalda Tuska jest odpowiedzią na ruch Jarosława Kaczyńskiego. Ja i wielu obywateli mamy dość takich obrotowych ruchów, więc powiedzieliśmy wprost: jesteśmy przeciwko 800 plus. Waloryzacja 500 plus z długu publicznego, w takich warunkach, jakich dziś jesteśmy, będzie proinflacyjna i doprowadzi do dalszej biedy obywateli - stwierdziła posłanka, dodając, że w ten sposób nie dofinansuje się innych sektorów, takich jak oświata, czy ochrona zdrowia.

- Rozumiem, że to "sprawdzam" dla Kaczyńskiego, ale dla mnie taka zabawa jest niebezpieczna. My w ten sposób bawić się nie będziemy. Dzisiaj w budżecie państwa nie ma 24 miliardów. My mamy zadłużenie wzrastające lawinowo. Przez osiem lat rządów Prawa i Sprawiedliwości dług publiczny urośnie o blisko bilion złotych - podsumowała polityczka. Posłanka Polski 2050 została zapytana, czy 800 plus to "szkodliwe rozdawnictwo". - Po pierwsze jest to szkodliwe rozdawnictwo, bo waloryzacja z długu będzie proinflacyjna i powodować drożyznę, wzrost rat kredytów. Po drugie mamy całą sekwencję działań, których potrzebuje państwo polskie - mówiła.

Koalicja Polski 2050 i PSL. Trzecia Droga koalicją "racjonalną"

Z kolei współpracę Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego Henning-Kloska określiła jako koalicję "racjonalną", która będzie szukać rozwiązań, aby "postawić to państwo na nogi". - Musimy przestać mówić, "jesteśmy bardziej na prawo, bardziej na lewo". Musimy jako Polska pójść do przodu. Obywatele oczekują skupienia się na głębi tego państwa, aby żyło się lepiej - powiedziała posłanka, dodając, że ludzie chcą, aby Polska była "pragmatyczna i racjonalna". 

- Dzisiaj średnia sondażowa dla naszej koalicji to 15 proc. To jest dobry start i dziękuję za to zaufanie. (...) W pierwszej kolejności chcielibyśmy zwiększyć ten wynik o milion obywateli - mówiła gościni. Zapytana o kandydata na premiera, odpowiedziała, że jej kandydatem jest Szymon Hołownia, który jest także dla posłanki liderem koalicji Trzecia Droga. - Koalicja powstała po to, aby doprowadzić do zmiany władzy, a jednocześnie, żeby nie wrócić do tego, co było przed 2015 rokiem - stwierdziła posłanka Polski 2050. Zapytana o zaufanie do Donalda Tuska, polityczka odparła, że "ma do niego ograniczone zaufanie". 

Więcej o: