Przedziwny spot wyborczy rządu. Zapewnia o wyjątkowości kobiet, którym odbiera prawa

73-sekundowe zapewnienia, że "Polka to wyjątkowa Europejka" nie przywróci pełni praw, poczucia bezpieczeństwa na wszystkich płaszczyznach życia i nie zatrze faktu, że największe protesty kobiet w Polsce przypadły na lata rządów Zjednoczonej Prawicy. Ze spotem wyborczym, który opublikowała Kancelaria Premiera, można dyskutować. Można też przypomnieć wymowne zdjęcia z protestów i pozostawić te dwa punkty widzenia do oceny czytelniczek i czytelników.
Zobacz wideo Strajk Kobiet na rondzie Dmowskiego. "To sądny dzień"

"My, kobiety jesteśmy silniejsze, niż to sobie wyobrażamy. Opiekujemy się innymi. Ciężko pracujemy. Jesteśmy przedsiębiorcze. Realizujemy się. Odnosimy sukcesy. Ale to nie oznacza, że nie potrzebujemy wsparcia i opieki" - tak o sobie mówią Polki, które otwierają spot zamieszczony w kanałach społecznościowych Kancelarii Premiera. Później następuje ta bardziej dyskusyjna część spotu, kiedy słyszymy, że "polski rząd dba o zdrowie i bezpieczeństwo kobiet i wspiera ich rozwój".

 

"Polski rząd wspiera kobiety". 200 tysięcy Polek uczestniczyło w Czarnych Protestach

Kiedy lektor spotu mówi o "wsparciu kobiet w ciąży i tym, jak łatwo po urodzeniu dziecka wrócić do pracy", trudno w tym momencie nie pomyśleć o wszystkich kobietach, które zmarły z powodu odmówienia im przez lekarzy w Polsce operacji ratujących życie. Tak było, żeby podać tylko jeden przypadek, z 30-letnią Izabelą, która we wrześniu 2021 r. zgłosiła się do Szpitala Powiatowego w Pszczynie po tym, jak odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w szpitalu w wyniku wstrząsu septycznego. Płodu nie usunięto, mimo że istniała przesłanka do przerwania ciąży - zagrożenie życia kobiety.

Aborcja - z tego powodu najczęściej Polki i Polacy wychodzili na ulice w czasie ostatnich ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy. Po raz pierwszy - jesienią 2016 roku, kiedy Sejm chciał pracować nad projektem zakazującym w Polsce przerywania ciąży "Stop Aborcji" i tego samego dnia odrzucił projekt liberalizujący prawo "Ratujmy kobiety". 3 października zapisał się jako "Czarny Poniedziałek" - w 147 polskich miastach odbył Ogólnopolski Strajk Kobiet. Uczestniczki i uczestnicy byli ubrani na czarno, podobnie, jak wszyscy pracujący czy uczący się tego dnia, którzy poparli postulat protestujących - odrzucenie skandalicznie restrykcyjnego prawa aborcyjnego. Liczbę osób uczestniczących w wydarzeniach szacowano na od 98 do 200 tysięcy. Trzy dni później Sejm odrzucił projekt ustawy "Stop aborcji".

Warszawa, pl. Zamkowy. Protest przeciwko próbom odebrania kobietom ich praw. 3 października 2016 r.Warszawa, pl. Zamkowy. Protest przeciwko próbom odebrania kobietom ich praw. 3 października 2016 r. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Tematu aborcji Prawo i Sprawiedliwość nie odpuściło i cztery lata później, w środku pandemii koronawirusa, 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dopuszczalne dotychczas przeprowadzanie aborcji w przypadku uszkodzenia lub wad płodu jest niezgodne z konstytucją. To oznacza praktycznie całkowity zakaz aborcji w Polsce i zmuszenie kobiet do rodzenia martwych płodów, lub dzieci, które po opuszczeniu organizmu matki będą skazane na śmierć. Pandemia nie przeszkodziła Polkom w manifestowaniu oburzenia. Wtedy władza sięgnęła po wsparcie policji, uczestniczki były zatrzymywane, protesty przerywane, wielu założono sprawy sądowe. 14 marca tego roku Justyna Wydrzyńska, aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu, została uznana winną udzielenia pomocy Annie przez przekazanie paczkomatem mizoprostolu. Skazano ją na osiem miesięcy ograniczenia wolności przez wykonywanie nieodpłatnej pracy przez 30 godzin miesięcznie. Została natomiast uniewinniona z zarzutu posiadania tabletek z zamiarem wprowadzenia ich do obrotu. - Nie zrobiłam nic złego. Pomoc drugiemu człowiekowi to nie jest nic złego, a w moim mniemaniu absolutnie nie jest to przestępstwo - mówiła działaczka w rozmowie z dziennikarką Gazeta.pl Magdaleną Bojanowską. Cała rozmowa do przeczytania poniżej:

Wyrok ws. Justyny Wydrzyńskiej Wydrzyńska o wyroku: Pomoc drugiemu człowiekowi to nie jest nic złego

"Luka płacowa wciąż maleje". Polska na 77. miejscu na świecie w "Global Gender Gap"

"Starsze Polki mogą być spokojne dzięki obniżce wieku emerytalnego oraz 13. i 14. emeryturze [...]. Kobiety przedsiębiorcze mogą realizować się i odnosić sukcesy. W ubiegłym roku padł rekord zatrudnienia kobiet w Polsce, a luka płacowa wciąż maleje" - słyszy w rządowym spocie. Najnowszy raport Światowego Forum Ekonomicznego "Global Gender Gap", który ocenia poziom równości kobiet i mężczyzn w życiu społecznym i gospodarczym, podaje, że Polska znalazła się na 77. miejscu na świecie [w zestawieniu jest 156 krajów - przyp. red.]. W zestawieniu zawężonym de regionu Europy Wschodniej i Azji Środkowej - Polska jest w ostatniej piątce. W porównaniu z rankingami sprzed dekady Polska spadła w obu klasyfikacjach - na ogólnej liście o 24 miejsca, w regionalnej - o siedem. "Forbes.pl" przytacza wyliczenia Stowarzyszenia Kongres Kobiet i dane z raportu "Kobiety, rynek pracy i równość płac", z którego wynika, że aż 23 proc. Polek w wieku produkcyjnym nie pracuje.

Główny Urząd Statystyczny przeanalizował wynagrodzenia w różnych grupach zawodowych kobiet i mężczyzn. Wniosek: w każdej z nich płaca mężczyzn była wyższa niż kobiet. Wśród przedstawicieli władz publicznych, wyższych urzędników i kierowników, specjalistów oraz robotników przemysłowych i rzemieślników wynagrodzenie mężczyzn było o ok. 22 proc. wyższe - przytacza portal dane za 2020 rok. Z kolei Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE), który monitoruje równouprawnienie płci w życiu ekonomicznym, edukacji, w zakresie zdrowia i długości życia oraz udziału w życiu politycznym, uważa, że Polska spełnia kryteria równościowe w niecałych 58 proc. To o 10 pkt proc. mniej niż wynosi średnia w Unii Europejskiej.

Co opozycja mówi w kwestii aborcji Za darmo? Z psychologiem? Jakie prawo aborcyjne chce nam zrobić opozycja

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: