Jarosław Kaczyński obiecał 800 plus. "Choinka z prezentami", "populizm" [KOMENTARZE]

Pojawiły się pierwsze komentarze do obietnic, które w niedzielę na konwencji PiS złożył Jarosław Kaczyński. Flagowa propozycja zakłada podniesienie świadczenia wychowawczego z 500 do 800 zł. Realizacja tej obietnicy oznaczałaby wzrost kosztów programu z 40 do 62 mld zł.
Zobacz wideo Skrót spotkania Tuska. Błaszczak nazwany "tchórzem", PiS "patologią", a wyborcy PiS-u "chleją"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że od nowego roku świadczenie na dziecko wynoszące dotąd 500 złotych, zostanie podwyższone do 800 złotych. Poinformował też, że seniorzy od 65. roku życia oraz dzieci i młodzież do 18. roku życia będą mieli bezpłatne leki. - Zniesiemy też opłaty za autostrady i drogi ekspresowe - zapowiedział prezes PiS na konwencji partii w Warszawie.

Jarosław Kaczyński obiecał 800 plus

"Z ula wyrosła choinka z prezentami dla wyborców socjalnych: 800+ zamiast 500+, darmowe leki dla osób 65+ i do 18 roku życia, plus zniesienie opłat za autostrady i drogi ekspresowe. Merytorycznie sens ma waloryzacja 500+ i darmowe leki dla nieletnich, zniesienie opłat to czysty populizm, który pewnie ma podebrać Konfie elektorat samochodziarski" - komentuje publicysta Jakub Majmurek. "Politycznie dla opozycji trudne jest zwłaszcza 800+. Nie przelicytują, nie mogą powiedzieć 'nie', a duża część jej wyborców będzie tego oczekiwać zaniepokojona stanem finansów publicznych" - dodaje.

"Dwa dni brzęczenia w ulu, żeby ogłosić, że będzie 800* (co mieli ogłosić prawie rok temu). No to rzeczywiście owocnie" - pisze Dominika Długosz z "Newsweeka". 

Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej skomentował inną obietnicę, która padła w niedzielę na konwencji PiS. Chodzi o bezpłatne leki dla dzieci i seniorów. "Kolejny raz PiS obiecuje darmowe leki, a jeszcze pod koniec 2022 roku weszła w życie ustawa PiS, wskutek której budżet NFZ zmniejszył się o 13 mld zł! Skończyły się dotacji na darmowe leki dla pacjentów w wieku 75+ i kobiet w ciąży" - pisze poseł. 

Erdogan w dniu głosowania rozdaje dzieciom pieniądze w szkole, w której znajduje się lokal wyborczy Erdogan poszedł zagłosować. Rozdawał dzieciom pieniądze i zabawki

"Długo myślały trutnie w ulu i wykoncypowały 800 plus. Czyli obiecują jeszcze wyższą inflację, jeszcze wyższe podatki oraz jałmużnę dla obywateli. Sęk w tym, że 'trutnie pojawiają się w ulu na wiosnę i są usuwane przez robotnice na jesieni'" - komentuje kąśliwie Stanisław Tyszka z koła Konfederacji.

Grzegorz Osiecki z "Dziennika Gazety Prawnej" zauważa, że podniesienie świadczenia do 800 zł oznacza, że koszt całego programu wzrasta z 40 do 62 mld zł. 

Więcej o: