Julia Przyłębska przegrała w sądzie z senatorem KO. Brejza triumfuje i pokazuje orzeczenie sądu: Bum!

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Julii Przyłębskiej od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 10 stycznia 2020 r. - przekazał Krzysztof Brejza. Senator założył sprawę, która dotyczyła ujawnienia opinii publicznej kosztów najmu apartamentu wynajmowanego dla Julii Przyłębskiej na koszt podatnika.
Zobacz wideo Współpraca na opozycji? Dziemianowicz-Bąk: Rozmawiamy, ale naszym zdaniem te rozmowy mogłyby iść sprawniej

Senator KO opublikował na Twitterze odpis wyroku wydanego przez Naczelny Sąd Administracyjny. Czytamy, że "w sprawie ze skargi Krzysztofa Brejzy na bezczynność Prezesa Trybunału Konstytucyjnego w przedmiocie rozpatrzenia wniosku z dnia 24 maja 2019 r. o udostępnienie informacji publicznej [sąd - przyp. red.] oddala skargę kasacyjną". "Bum! Wygrałem w NSA sprawę z 'prezes' 'Trybunału Konstytucyjnego'. Sprawa dotyczy ujawnienia opinii publicznej kosztów najmu apartamentu wynajmowanego dla p. 'prezes' na koszt podatnika" - skomentował wyrok Brejza.

Julia Przyłębska przegrała w sądzie z senatorem KO. Krzysztof Brejza triumfuje

Senator Koalicji Obywatelskiej w kolejnym wpisie opublikował również wniosek, który złożył w maju cztery lata temu. Przypomnijmy, że polityk KO wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej. Senator chciał uzyskać odpowiedzi na pytania:

  • czy "ze środków Trybunału Konstytucyjnego wynajmowane jest jakiekolwiek mieszkanie (apartament) w jednej z kamienic przy al. Szucha (z własnym basenem i siłownią)"
  • jeśli tak, to "ile miesięcznie TK przeznacza na wynajem tego mieszkania";
  • "kto z niego korzysta?".

"Jest to jedna z wygranych spraw związanych z serią interwencji z 2019 z czasów objęcia moich telefonów nielegalną inwigilacją nielegalną w Polsce cyberbronią Pegasus" - przypomniał w twitterowym wątku Brejza.

Lewy z golem! Smutne przełamanie Lewandowskiego. To pokazuje skalę jego kryzysu

Krzysztof Brejza inwigilowany Pegasusem 

W styczniu "Gazeta Wyborcza" opisała szczegóły na temat wniosku, dzięki któremu w 2019 roku zaczęto inwigilację systemem Pegasus. Wniosek w tej sprawie miał złożyć ówczesny wiceszef CBA Grzegorz Ocieczek, prokurator w stanie spoczynku i członek stowarzyszenia Ad vocem, do którego należą ludzie bliscy Zbigniewowi Ziobrze. Według "Wyborczej" CBA chciało inwigilować Brejzę przez trzy miesiące, ale sąd zgodził się tylko na jeden. Citizen Lab informował z kolei, że proceder trwał dłużej - od kwietnia do października 2019 roku. - Według ustaleń mediów na ataki Pegasusem wymierzone we mnie wydano 20 mln zł. To była zmasowana, najbardziej perfidna, zbudowana na kłamstwach operacja tego rządu, więc decyzje musiały zapadać na wysokim szczeblu - mówił wówczas w Gazeta.pl Krzysztof Brejza.

Więcej o: