Do zestawienia wydatków Konfederacji w 2022 roku dotarła Wirtualna Polska. Portal podkreśla, że budżet partii nie jest mały - od trzech lat co roku otrzymuje niemal 6,9 mln złotych państwowej subwencji. W ubiegłym roku na konto ugrupowania wpłynęło też ponad pół tysiąca składek od członków i darowizn od sympatyków o łącznej wartości 52 tys. złotych.
W zeszłym roku Konfederacja nie wydała wszystkich pieniędzy, jakie zgromadziła na koncie. Jej działacze w rozmowie z Wirtualną Polską podkreślili, że odkładali je na kampanię wyborczą i same wybory. Już na początku 2023 roku Konfederacja zawarła kilka większych "przedwyborczych" umów - podaje portal. Chodzi o: "kompleksową produkcję konwencji - scenografię, oświetlenie, nagłośnienie, transmisję wideo i audio oraz realizację studia" za 351 tys. złotych, wynajem powierzchni hotelowych na konwencję - niemal 60 tys. złotych, a także badanie opinii publicznej przez firmę Social Changes - 75 tys. złotych.
WP zaznacza, że przed wyborami Konfederacja "schowała" Grzegorza Brauna. Ma to mieć związek z jego kontrowersyjnymi wypowiedziami na temat wojny w Ukrainie i pomocy dla broniącego się przed rosyjską agresją kraju. Partia obawia się, że tego typu słowa mogą zniechęcić część elektoratu. "Nawet jeśli to prawda, że Braun ma zostać przed wyborami nieco 'schowany', nie zmarginalizowano go wewnątrz Konfederacji" - zauważa portal, dodając, że część pieniędzy ugrupowania miała zasilić konta dwóch organizacji posła: Fundacji Pobudka i Fundacji Osuchowa. 57 734 złotych - tyle w 2022 roku trafiło do nich partyjnych środków (ostatni przelew wykonano w grudniu).
Jak czytamy na stronie Fundacji Pobudka, jej głównym hasłem jest "KOŚCIÓŁ-SZKOŁA-STRZELNICA-MENNICA". Jej celem jest "realizacja programu pracy organicznej na rzecz wolności, bezpieczeństwa oraz emancypacji duchowej, intelektualnej i materialnej Polaków". Instytucja podkreśla, że chodzi m.in. o zwiększenie liczby ośrodków, w których dostępna jest tradycyjna Msza Św. Trydencka, popularyzowanie i ćwiczenie kunsztu strzeleckiego oraz tworzenie nowych i wspieranie istniejących szkół katolickich. Wirtualnej Polsce nie udało się dowiedzieć, na co dokładnie zostało przeznaczone 36 tys. złotych darowizn. Jej prezes zapewnił, że odpowie na pytania w późniejszym terminie. Nie wiadomo też, na co poszły prawie 22 tys., które otrzymała Fundacja Osuchowa. Jak wynika z informacji na jej stronie, instytucja ta powstała dla "wspólnego dobra, publicznego pożytku i większej chwały Kościoła katolickiego, narodu i państwa polskiego". Jej statutowymi celami są m.in. promocja i urzeczywistnianie wartości chrześcijańskich, działanie na rzecz wiary, rodziny i własności czy działanie na rzecz wiary, rodziny i własności.
Ale to nie wszystkie organizacje, które otrzymały wsparcie od Konfederacji. 141 tys. złotych dostało stowarzyszenie "Si vis pacem, para bellum", które zajmuje się m.in. "rozpowszechnianiem kolekcjonerstwa broni palnej pośród mieszkańców Rzeczypospolitej Polskiej". Michał Wawer, skarbnik partii, przekazał, że w zeszłym roku instytucja wykonała "usługi polegające na organizacji dla działaczy i władz Konfederacji szkoleń i warsztatów związanych z implementacją dyrektywy europejskiej w sprawie nabywania i posiadania broni". Stowarzyszenie otrzymało pieniądze także na cele statutowe, czyli m.in. "promowanie odpowiedzialnego dostępu do broni palnej" i "rozwijanie umiejętności strzeleckich u Polaków". 106 tys. złotych dostała z kolei fundacja Virtus Nobilitat, która m.in. wydaje książki. W internetowym sklepie można kupić trzy książki - wszystkie są autorstwa Maurycego Nowakowskiego, sekretarza "Si vis pacem, para bellum". Organizacja zajmuje się też strzelectwem i to w tej kwestii udzielała Konfederacji eksperckich konsultacji.
Wirtualna Polska zaznacza, że przed wyborami partia ta chce zmienić swój wizerunek w podejściu do kobiet. Dlatego też finansuje (w 2022 roku były to ponad 42 tys. złotych) działania fundacji Kobiety Wolności i Niepodległości, na której czele stoi Klaudia Domagała, szefowa Klubu Konfederacji w Łodzi. Portal przypomina:
Gdy Konrad Berkowicz napisał na Twitterze: "Niektórzy twierdzą, że kobiety nie głosują na Konfederację. Oczywiście, że głosują, tyle że tylko najładniejsze", Domagała podbijała: "Nie tylko głosują, ale też aktywnie działają, a jedna nawet prowadzi trzeci największy Klub Konfederacji w Polsce".
- Realizujemy szereg działań dotyczących opieki wytchnieniowej dla mam dzieci z niepełnosprawnością, wspieramy działalność ekspercką zespołu parlamentarnego ds. opieki okołoporodowej, organizowaliśmy webinary z prawnikiem czy też wydaliśmy vademecum pomocy prawej dla kobiet rodzących w czasie pandemii. Robimy też zajęcia z samoobrony dla kobiet czy zajęcia logopedyczne dla dzieci - przekazał, cytowana przez WP, Klaudia Domagała.
Konfederacja wpiera też Fundację Solidarystyczną. W zeszłym roku przekazano jej łącznie 52 tys. złotych. To również organizacja powiązana z partią - jej szefem jest lider w rejonie chrzanowskim. Ma się ona zajmować pomocą Polakom poszkodowanym wskutek wojny w Ukrainie. Ponad 44 tys. złotych otrzymała z kolei firma Free to Choice, której wspólnikiem jest Tomasz Berkowicz, brat posła Konrada Berkowicza. - Firma wykonywała dla Konfederacji usługi w zakresie obsługi mediów społecznościowych, obejmujący m.in. tworzenie infografik, tworzenie tekstów i działania promocyjne podnoszące organiczne zasięgi wpisów. - powiedział portalowi Michał Wawer.
Cały tekst na stronie Wirtualnej Polski.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: