Kaczyński spóźnił się 30 min na spotkanie w Janowie Lubelskim. Pod budynkiem pojawiły się transparenty

Jarosław Kaczyński zainaugurował w Janowie Lubelskim akcję PiS pt. "Polska jest jedna - inwestycje lokalne". Prezes PiS spóźnił się na spotkanie ponad 30 minut. Ponadto część mieszkańców nie została wpuszczona do sali, a przed budynkiem pojawili się przedstawiciele opozycji z transparentami "PiS = drożyzna".

Jarosław Kaczyński spóźnił się na planowane spotkanie ponad pół godziny. Na miejscu pojawił się tłum zwolenników, a część z nich dojechała na miejsce autokarami. Przed budynkiem, w którym przemawia prezes PiS pojawili się także przedstawiciele opozycji z transparentami "PiS = drożyzna". Dołączyła do nich posłanka PO Marta Wcisło:

Jedna z lokalnych mieszkanek próbowała się dostać na spotkanie, ale nie została wpuszczona. - No nie dowieziono nas autokarami, więc nie weszliśmy - mówiła w rozmowie z TVN24.

Jarosław Kaczyński znów uderza w Tuska: Pozorna demokracja

Na wstępie swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński zaznaczył, że do 2015 r. odwoływano się do "ideologii liberalnej, która nie odnosiła się do naszej tradycji i działała bardzo źle dla naszego społeczeństwa". - Ten system myślenia występował przeciwko wspólnocie narodowej - mówił.

W ocenie Kaczyńskiego "nierówność społeczna, która obowiązywała do 2015 r. była świadomie stosowana". - To obniżało rangę naszego państwa, a ówczesna władza uważała, że "Polska jest brzydką panną bez posagu" - przekonywał prezes PiS. - Rząd PO-PSL eksploatował państwo, dochodziło do prywatyzacji, a pieniędzy nie było. Agencja Budowy Autostrad nie wybudowała ani jednego kilometra, zwijano polską armię - wymieniał. Lider Zjednoczonej Prawicy stwierdził również, że za rządów PO-PSL występowała "pozorna demokracja". - Do 2015 r. były głodne dzieci, pensje minimalne i emerytury były głodowe, a bezrobocie było bardzo wysokie. Tamten system prowadził do wielkiego nieszczęścia - dodał. - Nasz rząd nie zabrał nikomu pieniędzy, a rząd PO zabrał pieniądze Polakom m.in. z OFE. Nie dopuściliśmy do prywatyzacji, nie tolerujemy nadużyć, dlatego system w Polsce się zmienił i będziemy to kontynuować - mówił.

Kaczyński: Będziemy kontynuować nasze programy, ale musimy wygrać wybory

- Programy, które wprowadziliśmy, zmieniły i zmieniają życie Polaków. Za naszych rządów Polska lokalna zmieniła się dzięki programom rządowym. Budujemy drogi, a w samym województwie lubelskim to prawie 2800 km - podsumowywał Kaczyński. Zapowiedział także, że PiS będzie kontynuować swoje programy, ale musi najpierw wygrać wybory. - Wtedy nadal będą dopłaty dla gmin, będziemy walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym, będą budowane drogi i wodociągi. My chcemy wyrównywać poziom życia - obiecał.

PiS rusza z akcją "Polska jest jedna - inwestycje lokalne"

W ramach akcji "Polska jest jedna - inwestycje lokalne" - politycy ugrupowania będą podsumowywać wszystkie działania, jakie w ciągu ostatnich lat udało się zrobić dla samorządów. Chodzi m.in. o drogi, szkoły i przedszkola, które zostały wybudowane w ramach Polskiego Ładu. W najbliższych tygodniach zostaną zorganizowane spotkania z politykami PiS we wszystkich 100 okręgach partyjnych. W następnej kolejności z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego spotka się premier Mateusz Morawiecki, w Legionowie będzie szef MON Mariusz Błaszczak, a w Białymstoku minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Więcej o: