Do prokuratury trafiło zawiadomienie dotyczące Marcinkiewicza. "Ziobro chce utrudnić mi życie"

Spółka Trinity Crown złożyła zawiadomienie do prokuratury przeciwko byłemu premierowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi. Spółka twierdzi, że polityk miał się nie rozliczyć z otrzymanego samochodu, komputera oraz telefonu. Były szef polskiego rządu zabrał głos w tej sprawie.

Według informacji przekazanych przez dziennikarzy RMF FM, obecnie trwa zbieranie dowodów, dotyczących możliwego nierozliczenia się Marcinkiewicza ze spółką Trinity Crown. Śledczy uznali, że mogło dojść do "przywłaszczenia powierzonego mienia" - informuje RMF FM.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Radosław Fogiel gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (19.04)

Spółka Trinity Crown złożyła zawiadomienie do prokuratury przeciwko Kazimierzowi Marcinkiewiczowi

Według przedstawicieli spółki, z którą Kazimierz Marcinkiewicz zakończył współpracę w burzliwych okolicznościach, polityk miał nie oddać wynajętego samochodu marki Skoda oraz sprzętów elektronicznych. O zawiadomieniu polityk miał dowiedzieć się od reportera RMF FM.

W rozmowie z dziennikarzem zaprzeczył, że nie rozliczył się z byłym pracodawcą. Miał to zrobić już kilka tygodni po zakończeniu pracy. Przyznał jednak, że w dalszym ciągu ma służbowy laptop. - Zdeponowałem ten laptop, bo na nim są dokumenty, których będę używał przeciwko Trinity Crown w Luksemburgu - powiedział Marcinkiewicz, cytowany przez RMF FM. Według Marcinkiewicza spółka jest mu winna jeszcze 70 tys. euro wynagrodzenia.

Kazimierz Marcinkiewicz odpowiada na śledztwo prokuratury

Były premier przekonuje, że podjęte działania prokuratury mogą mieć polityczne podłoże, ponieważ jest od pewnego czasu kojarzony z opozycją. - Ziobro chce utrudnić mi życie i szuka każdego możliwego zahaczenia. To, że chce wykorzystać oszustów (tak polityk nazywa Trinity Crown - red.) do tego celu, to jest już zdumiewające i pokazuje degrengoladę tej władzy - zwrócił uwagę Marcinkiewicz w rozmowie z RMF FM.

Więcej o: