W Porannej Rozmowie Gazeta.pl Radosław Fogiel został zapytany o to, czy Solidarna Polska i Kukiz'15 będą startować w wyborach parlamentarnych wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością. - My jesteśmy otwarci. W przypadku Solidarnej Polski wielokrotnie mówiliśmy, że takim tzw. wariantem domyślnym jest start wspólny. Również jesteśmy otwarci na Pawła Kukiza i jego środowisko, ale każdy sam podejmuje decyzje - powiedział.
Fogiel, pytany o Kukiza, mówi o... Trzaskowskim
Jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski, fundacja "Potrafisz Polsko!", w której członkiem rady jest Paweł Kukiz, otrzymała 4,3 miliony złotych z rezerwy budżetowej dzięki interwencji Mateusza Morawieckiego. Radosław Fogiel został zapytany o to, czy miała to być "motywacja", aby startował w wyborach wspólnie z PiS.
- Nie sądzę, aby ktokolwiek był w stanie do czegokolwiek przekonać Pawła Kukiza, jeśli Paweł Kukiz nie jest do tego przekonany - stwierdził poseł PiS. - Fundacja zajmuje się swoimi statutowymi celami. [...] Pieniądze trafiają do organizacji, nie do Pawła Kukiza czy kogoś innego fizycznie do ręki, tylko na działalność statutową. Mówienie o 4 milionach i że to miałby być jakiś problem, [...] samorządowcy związani z naszą konkurencją polityczną wydają dużo większe pieniądz. Rafał Trzaskowski w Warszawie [przeznaczył - red.] bodajże 300 milionów na rozmaite organizacje pozarządowe - ja uważam, że część z nich trudni się co najmniej kontrowersyjną działalnością - zaznaczył.
"Komisja ds. ścigania Donalda Tuska"? Fogiel: Ja bym niczego nie przesądzał
Jacek Gądek zapytał swojego gościa także o to, czy komisja ds. badania wpływów rosyjskich to będzie w praktyce "komisja ds. ścigania Donald Tuska". - To jest coś, co mnie dziwi i nie wiem zupełnie, z czego to wynika. Czy Donald Tuska ma taką złą prasę? Bo jest pan już kolejną osobą, która mnie o to pyta - odbił piłeczkę Radosław Fogiel.
- Ja bym niczego nie przesądzał, dopóki komisja nie zacznie pracy, ale jeśli wszyscy zaczynają wskazywać, że wpływy rosyjskie to Donald Tusk... Pewnie warto się nad tym pochylić - dodał. - Przecież inspiracją do powstania tej komisji był sam Donald Tusk, który chciał [ją powołać - red.], tylko w zdecydowanie węższym zakresie. My tylko poszerzyliśmy ten zacny pomysł przewodniczącego PO - stwierdził i zaznaczył, że "w komisji weryfikacyjnej nie ma polityczności".
